63. Międzynarodowy Festiwal Filmowy rozpoczął się w Berlinie.
Po latach nieobecności polskich filmów w konkursie głównym mamy czym się pochwalić. W konkursie bierze udział najnowszy dramat miłosny Małgorzaty Szumowskiej - „W imię…” .
- Mówi się, że to film przełamujący tabu na temat homoseksualizmu polskich księży. Głównego bohatera pracującego na wsi z trudną młodzieżą gra Andrzej Chyra, a jego nastoletniego kochanka - Mateusz Kościukiewicz.
Do dwóch sekcji: Panorama oraz Generacja 14 plus zakwalifikował się również melodramat „Bejbi blues” Katarzyny Rosłaniec. W Polsce obejrzało go już ponad 400 tysięcy widzów.
W ramach festiwalu odbywają się spotkania z reżyserami, aktorami. O Złotego Niedźwiedzia walczy 19 filmów. Laureatów poznamy 17 lutego.
- Mówi się, że to film przełamujący tabu na temat homoseksualizmu polskich księży. Głównego bohatera pracującego na wsi z trudną młodzieżą gra Andrzej Chyra, a jego nastoletniego kochanka - Mateusz Kościukiewicz.
Do dwóch sekcji: Panorama oraz Generacja 14 plus zakwalifikował się również melodramat „Bejbi blues” Katarzyny Rosłaniec. W Polsce obejrzało go już ponad 400 tysięcy widzów.
W ramach festiwalu odbywają się spotkania z reżyserami, aktorami. O Złotego Niedźwiedzia walczy 19 filmów. Laureatów poznamy 17 lutego.