Rosyjskie Ministerstwo Obrony informuje, że zakończono ewakuację cywilów ze wschodnich dzielnic Aleppo.
W oficjalnym komunikacie resort przekazał, że zablokowane rejony opuścili nie tylko cywile, ale również znaczna cześć rebeliantów. Tymczasem syryjskie władze i organizacje humanitarne donoszą o wstrzymaniu ewakuacji. Według rządu w Damaszku operacja została zawieszona, a nie jak podają Rosjanie - zakończona.
Na zwołanej w Moskwie konferencji prasowej naczelnik głównego wydziału dowodzenia operacyjnego Sztabu Generalnego, generał Siergiej Rudskoj podał, że ze wschodnich dzielnic Aleppo wywieziono 9560 osób. Według jego słów, w piętnastu kolumnach transportów humanitarnych miasto miało opuścić blisko 4,5 tysiąca rebeliantów, w tym ponad 300 rannych, a także kobiety i dzieci.
- Operacja wyzwolenia Aleppo z rąk terrorystów została zakończona. Wojska rządowe likwidują oddzielne grupy radykałów, którzy odmówili opuszczenia miasta - oświadczył generał Rudskoj.
Z kolei generał Wiktor Poznichir poinformował, że w ostatnich dniach oblężenia miasta, terroryści mordowali mężczyzn, którzy nie chcieli przyłączyć się do ich oddziałów.
- Z zeznań osób cywilnych, którym udało się uciec z rąk terrorystów wiemy, że bojownicy organizowali mordy mieszkańców wschodniego Aleppo, tylko na podstawie podejrzeń o sympatyzowanie z syryjskim rządem - dodał Poznichir.
Tymczasem międzynarodowe organizacje humanitarne na całym świecie apelują o pomoc dla Aleppo.
Jak do tej pory, trwająca w Syrii wojna kosztowała życie ponad 300 tysięcy osób, a swoje domy musiało opuścić 11 milionów Syryjczyków.
Na zwołanej w Moskwie konferencji prasowej naczelnik głównego wydziału dowodzenia operacyjnego Sztabu Generalnego, generał Siergiej Rudskoj podał, że ze wschodnich dzielnic Aleppo wywieziono 9560 osób. Według jego słów, w piętnastu kolumnach transportów humanitarnych miasto miało opuścić blisko 4,5 tysiąca rebeliantów, w tym ponad 300 rannych, a także kobiety i dzieci.
- Operacja wyzwolenia Aleppo z rąk terrorystów została zakończona. Wojska rządowe likwidują oddzielne grupy radykałów, którzy odmówili opuszczenia miasta - oświadczył generał Rudskoj.
Z kolei generał Wiktor Poznichir poinformował, że w ostatnich dniach oblężenia miasta, terroryści mordowali mężczyzn, którzy nie chcieli przyłączyć się do ich oddziałów.
- Z zeznań osób cywilnych, którym udało się uciec z rąk terrorystów wiemy, że bojownicy organizowali mordy mieszkańców wschodniego Aleppo, tylko na podstawie podejrzeń o sympatyzowanie z syryjskim rządem - dodał Poznichir.
Tymczasem międzynarodowe organizacje humanitarne na całym świecie apelują o pomoc dla Aleppo.
Jak do tej pory, trwająca w Syrii wojna kosztowała życie ponad 300 tysięcy osób, a swoje domy musiało opuścić 11 milionów Syryjczyków.