Nie ma na razie przełomu w negocjacjach brexitowych, ale jest zapowiedź dalszych negocjacji. Tak wynika z rozmów w Brukseli premier Wielkiej Brytanii z szefami unijnych instytucji. Theresa May spotkała się z przewodniczącymi Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem i Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
Zmian domagają się brytyjscy posłowie co powtórzyła w Brukseli premier Wielkiej Brytanii Theresa May.
- Przedstawiłam jasno nasze stanowisko, że musimy uzyskać prawnie wiążące zmiany do porozumienia, które rozwieją obawy parlamentu dotyczące irlandzkiego bezpiecznika. To nie będzie łatwe - powiedział szefowa rządu.
Brytyjskim posłom nie podoba się zapis w umowie o pozostawaniu Wielkiej Brytanii w unii celnej do czasu wynegocjowania nowej umowy handlowej. To ma gwarantować, że kontrole na granicy irlandzkiej nie powrócą po brexicie. Brytyjczycy obawiają się, że taka sytuacja będzie utrzymywać się w nieskończoność. O tym, że renegocjacja nie jest możliwa premier Theresa May usłyszała także podczas spotkania z szefem Komisji Europejskiej.
- Przewodniczący Juncker podkreślił, że 27-mka nie otworzy ponownie umowy o wyjściu, które jest delikatnie wyważonym kompromisem miedzy Unią Europejska a Wielką Brytanią i w której obie strony poszły na znaczne ustępstwa, by osiągnąć porozumienie - relacjonował rzecznik Komisji Margaritis Schinas.
Unia jest natomiast gotowa wprowadzić zmiany do deklaracji politycznej dotyczącej przyszłych relacji handlowych Brukseli z Londynem. W oświadczeniu opublikowanym po zakończeniu spotkania Theresy May z Jean-Claudem Junckerem napisano, że możliwe jest wprowadzenie zapisów zapowiadających bardziej ambitne kontakty 27-mki z Wielką Brytanią po brexicie.
Grupy ekspertów z każdej ze stron będą w najbliższych tygodniach próbowały znaleźć rozwiązanie, które pozwoli na przyjęcie umowy brexitowej w brytyjskim parlamencie. W poniedziałek natomiast ma dojść do spotkania głównych negocjatorów z obu stron.
- Widzę po stronie unijnych przywódców wolę do wspólnej pracy by zapewnić, że Wielka Brytanii wyjdzie z Unii Europejskiej zgodnie z porozumieniem - powiedziała premier May.
W podobnym tonie utrzymane jest także oświadczenie po jej spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej. Czytamy w nim, że rozmowy były prowadzone w duchu współpracy, by doprowadzić do uporządkowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Podczas spotkania z przewodniczącym Rady premier Theresa May odniosła się do słów Donalda Tuska o szczególnym miejscu w piekle dla tych, którzy promowali brexit bez planu jak bezpiecznie go przeprowadzić.
- Zwróciłam uwagę w rozmowie z przewodniczącym Tuskiem na język, którego użył, który nie był pomocny i wywołał wielki niepokój w Wielkiej Brytanii. Powiedziałam, że powinniśmy wspólnie pracować nad tym, by zapewnić bliskie relacje między Wielką Brytanią i Unią Europejską w przyszłości. Na tym powinien się skupić - dodała.