Rząd na wtorkowym posiedzeniu zajmie się harmonogramem wdrażania tak zwanej "Piątki Kaczyńskiego".
Emeryci otrzymają trzynastkę w maju, 500 plus na każde dziecko ruszy od lipca.
Rząd planuje także obniżenie stawki PIT z 18 do 17 procent, podwyższenie kosztów uzyskania przychodu oraz zerowy podatek dla pracujących do 26. roku życia.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk mówił między innymi o kosztach poszczególnych propozycji. 800 milionów złotych rocznie to wydatki na przywrócenie lokalnych połączeń autobusowych. Zwolnienie z podatku dochodowego dla osób do 26. roku życia będzie kosztować od 2 do 3 miliardów złotych. Wyższe koszty uzyskania przychodu oraz niższe podatki dochodowe to koszt dla budżetu od 7 do 10 miliardów złotych.
Przedstawiciel rządu mówił także o wydatkach na rozszerzenie programu „Rodzina 500 plus” czy trzynastą emeryturę. Pierwszy z tych pomysłów będzie kosztować około 18,5 miliardów złotych rocznie. Wydatki na dodatkową emeryturę będą sięgać 9 do 10 miliardów złotych.
Rząd twierdzi, że obietnice można sfinansować z uszczelnienia systemu podatkowego. Michał Dworczyk powiedział, że do realizacji tych zapowiedzi niepotrzebna będzie nowelizacja budżetu.