Jarosław Pinkas mówił w Programie 1 Telewizji Polskiej, że obecnie nie ma w Polsce żadnych zagrożeń, związanych z tym wirusem, nie stwierdzono też jego obecności w naszym kraju. Główny Inspektor Sanitarny podkreślił, że jeśli ktoś nie był w Chinach, to nie musi się obawiać zarażenia.

Jarosław Pinkas powiedział, że koronawirus łatwo się rozprzestrzenia, ale ma małą śmiertelność. Najbardziej narażone są osoby z obniżoną odpornością, osoby starsze i przewlekle chore. Rokowania są pomyślne. Jarosław Pinkas dodał, że tam, gdzie jest dobra opieka zdrowotna, chorych można łatwo wyleczyć.

Jarosław Pinkas podkreślił, że obecnie nie ma w Polsce potrzeby stosowania nadzwyczajnych środków w związku z epidemią. "Najważniejszy jest dostęp do informacji. Dla nas najważniejsza jest dobra komunikacja ze społeczeństwem" - powiedział Główny Inspektor dodając, że premier Mateusz Morawiecki jest na bieżąco informowany o sytuacji. Gość TVP powiedział, że codziennie kontaktuje się z ministrem zdrowia, a dziś spotka się z przedstawicielami Kancelarii Premiera.

Zdaniem Jarosława Pinkasa, prace nad szczepionką przeciwko koronawirusowi będą skomplikowane i potrwają wiele miesięcy. Jak mówił, nadal warto szczepić się na grypę, choćby po to, by ułatwić lekarzom ewentualną diagnostykę.

Według najnowszych danych, wskutek zarażenia koronawirusem zmarło w Chinach 106 osób. Zakażonych jest około czterech i pół tysiąca. W Europie przypadki wirusa stwierdzono we Francji i w Niemczech.