Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że zakłada, iż wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone w wyznaczonym, konstytucyjnym terminie.
Szef rządu dodał jednak, że jeśli będzie taka potrzeba i możliwość, rozważy ustanowienie dodatkowego dnia wolnego od pracy.
- Zakładam, że terminy, które są możliwe i jedyne zgodne z konstytucją, w tych terminach zostaną przygotowane we właściwy sposób działania i wybory będą mogły się odbyć zgodnie z wcześniej zaplanowanymi terminami, czyli albo 10, albo jak zostało to zaprezentowane w nowej ustawie, też w pełni zgodnie z konstytucją, 17 maja. I oczywiście jeśli będzie konieczność, to delegacja będzie mogła być wykorzystana - podkreślił premier.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że przeniesienie dnia wyborów prezydenckich to dziś sytuacja hipotetyczna.
- Zakładam, że terminy, które są możliwe i jedyne zgodne z konstytucją, w tych terminach zostaną przygotowane we właściwy sposób działania i wybory będą mogły się odbyć zgodnie z wcześniej zaplanowanymi terminami, czyli albo 10, albo jak zostało to zaprezentowane w nowej ustawie, też w pełni zgodnie z konstytucją, 17 maja. I oczywiście jeśli będzie konieczność, to delegacja będzie mogła być wykorzystana - podkreślił premier.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że przeniesienie dnia wyborów prezydenckich to dziś sytuacja hipotetyczna.