Były polityk Nowoczesnej, Kamil Kurosz został zatrzymany nad ranem przez policję. Miał nawoływać do "mordów politycznych".
W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy Kamila Kurosza, w których miał nawoływać do "eksterminacji" i "gazowania" polityków PiS, a nawet do "fizycznego" usunięcia prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Wiceminister spraw wewnętrznych, Maciej Wąsik komentując zatrzymanie powiedział, że to jedyna słuszna decyzja w tej sprawie.
- Poziom wpisów tego człowieka w mediach społecznościowych wypełniał znamiona przestępstwa, art. 255, czyli wzywanie do popełnienia przestępstw. Prokurator oceni to procesowo, dzisiaj zostaną mu postawione zarzuty i tak powinno się dziać. W normalnym, demokratycznym państwie nie można wzywać publicznie do dokonywania mordów na przeciwnikach politycznych. To jest zezwierzęcenie - ocenił minister Wąsik.
Artykuł 255. Kodeksu karnego mówi o publicznym nawoływaniu do przestępstwa. Grozi za to nawet do trzech lat więzienia.
Sprawą Kamila Kurosza zajmuje się prokuratura w Rzeszowie.
Wiceminister spraw wewnętrznych, Maciej Wąsik komentując zatrzymanie powiedział, że to jedyna słuszna decyzja w tej sprawie.
- Poziom wpisów tego człowieka w mediach społecznościowych wypełniał znamiona przestępstwa, art. 255, czyli wzywanie do popełnienia przestępstw. Prokurator oceni to procesowo, dzisiaj zostaną mu postawione zarzuty i tak powinno się dziać. W normalnym, demokratycznym państwie nie można wzywać publicznie do dokonywania mordów na przeciwnikach politycznych. To jest zezwierzęcenie - ocenił minister Wąsik.
Artykuł 255. Kodeksu karnego mówi o publicznym nawoływaniu do przestępstwa. Grozi za to nawet do trzech lat więzienia.
Sprawą Kamila Kurosza zajmuje się prokuratura w Rzeszowie.
Dodaj komentarz 4 komentarze
No jak on śmiał pleść takie głupoty na prezesa ?
Co za głupek!!
W Wolsce tylko politycy pis mogą takie rzeczy pisać na każdego kto nie z pis
@ Zdzisław 123... a gdyby tak plótł na Ciebie ??
Skoro Nowoczesna jest obecnie w koalicji z Platformą Obywatelską, to należy przypomnieć sławetne słowa posłów Platformy, czyli: "dorżniemy watahy" oraz "zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż", więc ta mowa nienawiści ciągnie się już od dekady...