Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Zespół polskich medyków wesprze walkę z koronawirusem w Tadżykistanie w Azji Środkowej w ramach operacji Światowej Organizacji Zdrowia. O tę pomoc poprosił Tadżykistan.
W skład 23-osobowej grupy wchodzi Medyczny Zespół Ratunkowy PCPM wraz z czteroosobowym zespołem specjalistów WHO. 15 członków ekipy poleciało rano do stolicy kraju, Duszanbe, wojskowym samolotem. Jak mówił wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, w czasach zawieszenia prawie wszystkich połączeń lotniczych, przelot nie byłby możliwy bez wspólnego zaangażowania Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Obrony Narodowej. Pozostałych 8 uczestników misji dołączy do ekipy w przyszłym tygodniu.

Wiceszef polskiej dyplomacji podkreślił, że wsparcie wielu krajów w potrzebie nie byłoby możliwe bez współpracy międzynarodowej. Dodał, że Tadżykistan mierzy się nie tylko z walką z koronawirusem, ale i innymi chorobami, w tym polio. - Nasi lekarze, lekarze WHO, prowadzą programy szczepień. Wraz z tą misją wysyłamy do Tadżykistanu 600 kilogramów sprzętu medycznego i środków ochrony osobistej - wszystko będzie służyło tamtejszej służbie zdrowia - mówił Paweł Jabłoński.

Jak przekazał prezes Fundacji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej doktor Wojciech Wilk, medycy będą pracować nie tylko w Duszanbe, ale i w odleglejszych regionach. - Bardzo możliwe, że będziemy musieli też dostać się w góry, do regionu Górskiego Badachszanu - mówił.

Wyjaśnił, że celem misji jest wsparcie tadżyckich szpitali pod kątem zapobiegania infekcjom wewnątrz szpitali, co jest wielkim problemem na całym świecie. Misja wesprze też personel medyczny pod kątem opieki nad pacjentami z ciężkimi symptomami koronawirusa oraz pomoże przy reorganizacji pracy - tak, żeby oddzielić zakażone osoby od potencjalnie zdrowych. Polscy specjaliści podzielą się też doświadczeniem w zakresie rozpoznawania objawów COVID-19, także pod kątem diagnostyki obrazowej - na przykład, jak rozpoznać koronawirusa na rentgenowskim prześwietleniu klatki piersiowej.

Dr Wojciech Wilk zaznaczył, że w niektórych szpitalach może nie być możliwości przeprowadzenia testów na koronawirusa. Ponadto, jak mówił, ogromnym problemem w Tadżykistanie jest dostępność laboratoriów. Znajdują się one tylko w stolicy i miastach regionalnych, a ze względu na bardzo ciężki, górzysty teren, dowiezienie próbek staje się czasem niemożliwe.

Dlatego niektóre szpitale będą musiały polegać na możliwości rozpoznania koronawirusa w inny sposób, wypracowując sposoby i protokoły działań odpowiednie do sytuacji i wyposażenia tadżyckich placówek medycznych.

Przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce, Paloma Cuchi mówiła, że jedynym sposobem na pokonanie koronawirusa, "który nie ma granic", jest solidarność i współpraca.

- Cieszymy się, że możemy liczyć na fachową wiedzę ekspertów z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, którzy przyłączyli się do odpowiedzi na prośbę Tadżykistanu. Byli już w innych krajach, we Włoszech i Kirgistanie, i przynoszą doświadczenie z Polski, żeby pomóc innym państwom. To szczególnie ważne, że współpracując, uczymy się od siebie nawzajem - mówiła, dziękując polskiemu rządowi za współpracę.

W ponad dziewięciomilionowym Tadżykistanie, dziennie można wykonać kilkaset testów na obecność koronawirusa, co daje niepełny obraz sytuacji pod kątem COVID-19. Podobnie jest w wielu innych państwach Azji Środkowej.
Relacja Pauliny Kurek (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty