Trwa obława policyjna po serii zamachów terrorystycznych w Wiedniu. Zginęło w nich pięć osób, a 17 zostało rannych w tym niektóre ciężko. Wśród nich jest 28-letni policjant.
Niemcy zaostrzają kontrole graniczne na granicy z Austrią. To efekt ataków.
W mieście Sankt Poelten na zachód od Wiednia aresztowano dwie osoby w związku z atakami w stolicy Austrii. Bliższe szczegóły nie są znane.
W poniedziałek wieczorem doszło w śródmieściu Wiednia do serii ataków terrorystycznych. Zginęło pięć osób, w tym jeden z terrorystów. Austriackie służby bezpieczeństwa ścigają sprawców ataków. W nocy zatrzymano kilka osób, przeszukano też kilka mieszkań w Wiedniu. Według austriackiej agencji prasowej APA, przeprowadzono rewizję w mieszkaniu zabitego terrorysty i osób z nim związanych. Według austriackich mediów, był to 20-letni mężczyzna pochodzenia albańskiego, który urodził się i dorastał w Wiedniu.
Austriackie media poinformowały, że główny sprawca poniedziałkowych zamachów w Wiedniu był już wcześniej karany za kontakty z islamistyczną organizacją terrorystyczną.
Stołeczny dziennik "Kronen-Zeitung" dowiedział się, że terrorysta był już w Austrii karany za kontakty z islamistyczną organizacją terrorystyczną. W 2019 roku odsiadywał ją w jednym z wiedeńskich więzień. Został wypuszczony na wolność na końcu ubiegłego roku. Swoje plany napastnik miał zapowiedziaeć w mediach społecznościowych. Na jednym z nagrań uzbrojony w maczetę i karabin oddał cześć przywódcy Państwa Islamskiego.
Po serii ataków terrorystycznych w Wiedniu prezydent Andrzej Duda wystosował depeszę kondolencyjną do prezydenta Austrii. W piśmie do Alexandra Van der Bellena polski przywódca określił zamach austriackiej stolicy mianem "barbarzyńskiego".
"W tym trudnym czasie Polacy solidaryzują się z Austriakami, łącząc się w bólu z rodzinami ofiar i wyrażając swój stanowczy sprzeciw wobec tchórzliwych aktów przemocy, motywowanych fanatyzmem i nienawiścią" - napisał Andrzej Duda. Prezydent zapewnił też austriackiego przywódcę, że Polska zawsze będzie stanowczo sprzeciwiać się wszelkim przejawom terroryzmu i przemocy. "Zawsze też będziemy stali ramię w ramię ze wszystkimi, którzy - wyznając podobne wartości - chcą bronić dorobku kulturowego naszej cywilizacji" - zapewnił Andrzej Duda.