Potwierdzenie dawno obowiązującej w Unii Europejskiej zasady o "równych i równiejszych" - tak europoseł PiS Ryszard Legutko komentował złamanie przez Niemców i Francję zasady solidarności we Wspólnocie.
Polityk zwracał uwagę, że zasada "równych i równiejszych" obowiązuje także w krytykowaniu Polski, na przykład za reformę sądownictwa.
- Komisja Europejska ma tyle władzy realnej, ile dostanie od Niemiec, Francji i powiedzmy jeszcze dwóch czy trzech innych krajów, więc nie pójdzie na żadną wojnę, podobnie jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie pójdzie na wojnę z Trybunałem Konstytucyjnym - zapewniał Legutko.
- Chociaż, jak wiemy sposób mianowania sędziów w Niemczech jest najbardziej upolityczniony ze wszystkich. Mało tego, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mają nawet w kieszeniach legitymacje partyjne - dodał redaktor Piotr Cywiński.
- Tak, jest najbardziej upolityczniony najprawdopodobniej w całej Europie. Jednak co z tego? Są przecież równi i równiejsi - przekonywał Legutko.
Według Legutki "kartel" sił politycznych rządzących obecnie Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim będzie dążył do jeszcze większej federalizacji Wspólnoty i ograniczania roli państw narodowych, kosztem zwiększonych wpływów największych graczy w Unii.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Nam nie trzeba tłumaczyć rzeczy tak oczywistych, za to należy to nieustannie przypominać polskojęzycznym...
"Mało tego, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mają nawet w kieszeniach legitymacje partyjne" - ale PiS szedł do władzy z hasłami odpolitycznienia sądów i trybunału a wyszło na to, że odpolitycznił usuwając tych nie z PiS i zastępując ich własnymi posłami (Pawłowicz czy Piotrowicz nagle stali się bezpartyjni?). I tu tkwi szkopuł - miało być jak nigdy a wyszło jak zawsze przez ostatnich 30 lat...
czy polskojęzyczny PiS poinformował Legutkę, że sam sobie załatwiał u Trumpa dostawę szczepionek?
Trump ich wydydał i szczepionek nima
czy polskojęzyczny PiS poinformował Legutkę, że sam sobie załatwiał szczepionki u producentów?
I pytanie zasadnicze: czy Legutko jeszcze jarzy rzeczywistość, czy też ciagle myślami tkwi w San Escobar?