Rząd federalny nie wyklucza czasowego zamknięcie niemieckich granic. Także Komisja Europejska rozważa podobne kroki w stosunku do wewnętrznych granic unijnych. Eksperci ostrzegają polityków i społeczeństwo przed naiwną wiarą, że niebezpieczeństwo pandemii minęło.
Szef wirusologii w berlińskiej klinice "Charite" prof. Christiana Dorsten ostrzega przed przedwczesnym łagodzeniem restrykcji.
- Jako naukowiec twierdzę, że nie możemy być naiwni. Czeka nas wiele problemów, na które musimy się przygotować. Reszta należy do polityków – powiedział Dorsten.
Angela Merkel nie zamierza łagodzić ograniczeń, a nawet nie wyklucza konieczności czasowego zamknięcia granic. Z kolei premier Meklemburgii Pomorza Przedniego - Manuela Schwesing zapewniła w "Deutschlandfunk", że nie chce zamykać granicy z Polską, ale domaga się od Komisji Europejskiej ujednolicenia przepisów dla wszystkich krajów unijnych w tym zakresie.
W piątek Instytut Roberta Kocha w Berlinie poinformował o ponad 17 800 nowych zakażeniach i 859 zgonach. Z ich najnowszych informacji wynika, że od początku pandemii w Niemczech zostało zakażonych koronawirusem ponad dwa miliony ludzi, a ponad 50 tys. zmarło.
- Jako naukowiec twierdzę, że nie możemy być naiwni. Czeka nas wiele problemów, na które musimy się przygotować. Reszta należy do polityków – powiedział Dorsten.
Angela Merkel nie zamierza łagodzić ograniczeń, a nawet nie wyklucza konieczności czasowego zamknięcia granic. Z kolei premier Meklemburgii Pomorza Przedniego - Manuela Schwesing zapewniła w "Deutschlandfunk", że nie chce zamykać granicy z Polską, ale domaga się od Komisji Europejskiej ujednolicenia przepisów dla wszystkich krajów unijnych w tym zakresie.
W piątek Instytut Roberta Kocha w Berlinie poinformował o ponad 17 800 nowych zakażeniach i 859 zgonach. Z ich najnowszych informacji wynika, że od początku pandemii w Niemczech zostało zakażonych koronawirusem ponad dwa miliony ludzi, a ponad 50 tys. zmarło.