Prezydent Andrzej Duda powiedział, że Bitwa Warszawska była wielkim polskim zwycięstwem.
W przeddzień Święta Wojska Polskiego Andrzej Duda i minister obrony Mariusz Błaszczak uczestniczyli w Apelu Pamięci na Powązkach Wojskowych, przed Pomnikiem Poległych w 1920 roku. Na uroczystości obecna była także między innymi marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Złożono wieńce przed Pomnikiem Poległych w 1920 roku.
Prezydent mówił, że Bitwa Warszawska była jedną z najważniejszych bitew w historii świata.
- Odczuwamy wdzięczność dla naszych bohaterów, a zarazem z całego serca im dziękujemy za ich zajadłość, za bohaterstwo, za krew, za wielką odwagę, za determinację - wyliczał Andrzej Duda.
Zaznaczył, że wspominamy dowódców tamtych walk, którzy brali na siebie odpowiedzialność za losy bitwy, na czele z marszałkiem Józefem Piłsudskim.
- Patrzymy z dumą na zdjęcia naszych żołnierzy, ze smutkiem na ich groby; polegli z dumą i męstwem. Mieli jeden cel - uratować naszą Ojczyznę. Wieczna pamięć poległym, niech żyje wolna i suwerenna Polska! - podkreślał prezydent.
Andrzej Duda mówił też, że Polska pamięta o sojusznikach, żołnierzach różnych narodów, którzy przybyli wówczas do Polski, by pomóc nam pokonać armię bolszewicką. Określił ich mianem bohaterów "innych narodów, którzy stali z naszymi żołnierzami ramię w ramię i z nimi walczyli z bolszewikami". W tym kontekście wymienił żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej, która wystawiła drugą co do wielkości - zaraz po Polsce - armię.
- Pamiętamy o żołnierzach łotewskich, którzy razem z naszymi żołnierzami walczyli w Łatgalii, pamiętamy o amerykańskich lotnikach z Eskadry Kościuszkowskiej, którzy siali postrach wśród bolszewików swoimi samolotami i swoim męstwem w walkach powietrznych, pamiętamy o żołnierzach brytyjskiej i francuskiej misji wojskowej - wyliczał prezydent.
Andrzej Duda złożył wieczorem wieniec na Cmentarzu Prawosławnym na Woli, przed pomnikiem poświęconym pamięci żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej, broniących wolności Ukrainy i Polski w latach 1918-1920.