Minister zdrowia Adam Niedzielski uznał za bardzo dobre spotkanie Trójstronnego Zespołu do spraw Ochrony Zdrowia.
Wzięli w nich udział przedstawiciele resortu zdrowia, związków zawodowych i pracodawców, nie było natomiast medyków protestujących w "białym miasteczku" koło Kancelarii Premiera.
Minister powiedział, że uczestnicy spotkania zgodzili się przygotować w ciągu dwóch-trzech tygodniu wspólne stanowisko. Ma ono dotyczyć podziału środków na wynagrodzenia dla medyków i refundacje świadczeń.
- Od lipca tego roku mieliśmy podwyżkę minimalnych wynagrodzeń, niedawno uchwaliliśmy ustawę, która zwiększa nakłady na sektor medyczny w Polsce aż do siedmiu procent PKB - powiedział Adam Niedzielski. - Tego jeszcze nie było. No a teraz jest właśnie ten trzeci krok, czyli podzielenie tego wzrostu nakładów na wynagrodzenia medyków, ale też w taki sposób, żeby te środki trafiały na refundacje, na inne elementy, które odczuje pacjent.
Niedzielski zaznaczył, że protestujący w "białym miasteczku" odrzucili wcześniej bardzo dobrą propozycję rządu. Dodał, że wszystkim obywatelom zależy, aby zniknęły przyczyny konfliktu w ochronie zdrowia.
Minister powiedział, że uczestnicy spotkania zgodzili się przygotować w ciągu dwóch-trzech tygodniu wspólne stanowisko. Ma ono dotyczyć podziału środków na wynagrodzenia dla medyków i refundacje świadczeń.
- Od lipca tego roku mieliśmy podwyżkę minimalnych wynagrodzeń, niedawno uchwaliliśmy ustawę, która zwiększa nakłady na sektor medyczny w Polsce aż do siedmiu procent PKB - powiedział Adam Niedzielski. - Tego jeszcze nie było. No a teraz jest właśnie ten trzeci krok, czyli podzielenie tego wzrostu nakładów na wynagrodzenia medyków, ale też w taki sposób, żeby te środki trafiały na refundacje, na inne elementy, które odczuje pacjent.
Niedzielski zaznaczył, że protestujący w "białym miasteczku" odrzucili wcześniej bardzo dobrą propozycję rządu. Dodał, że wszystkim obywatelom zależy, aby zniknęły przyczyny konfliktu w ochronie zdrowia.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Pomroczność jasna w wykonaniu ministra zdrowia. Kolejne porozumienie z nie protestującymi medykami.
a Nitrlas sappie nam bez sensu w sejmie !
PiS chce rozegrać medyków tak, jak całkiem niedawno zrobili w konia nauczycieli: znajdzie łamistrajków, rzuci ochłapy i ogłosi sukces.
Tyle że, o ile nauczycieli mogli zastąpić ludzie z ulicy, czy choćby księża lub katecheci, to z medykami może byc gorzej...
Raz, że tu naprawdę potrzebne jest nie tylko wykształcenie (wszak dyplom można kupić na bazarze. Jaki? Każdy...), ale faktyczna głęboka wiedza potwierdzona praktyką.
A dwa - jaka by była reakcja pacjentów, gdyby przy jego łóżku lub stole operacyjnym zamiast lekarza stał... ksiądz??? :))))
PO chce być głupolem jw !
MEDYK z PO iest mądrym Polakiem !
NOwak zaprzeczysz Putinowski trolu ?