W Charkowie Rosjanie atakują głównie cywilów. To nowa taktyka rosyjskiego wojska, która ma na celu wywołanie paniki wśród ludności i zajęcie miasta - uważa profesor Taras Golopych.
Naukowiec jest mieszkańcem Charkowa. Mówił, że noc w mieście była spokojna. - Dzisiaj było mnie więcej spokojnie, ostrzału nie było. Była nawet jakaś taka zabójcza cisza - mówił.
Jednocześnie zaznaczył, że w ciągu czterech dni Rosjanie ostrzeliwali różne dzielnice Charkowa. - To było coś niewyobrażalnego - stwierdził.
Od kilku dni rosyjska artyleria ostrzeliwuje Charków. Rosjanie próbowali także zdobyć miasto, ale atak powstrzymały wojska ukraińskie.
Jednocześnie zaznaczył, że w ciągu czterech dni Rosjanie ostrzeliwali różne dzielnice Charkowa. - To było coś niewyobrażalnego - stwierdził.
Od kilku dni rosyjska artyleria ostrzeliwuje Charków. Rosjanie próbowali także zdobyć miasto, ale atak powstrzymały wojska ukraińskie.