Rosyjskie wojsko ostrzeliwuje dzielnice mieszkalne Charkowa. Pociski spadają też na miasto Dergacze i miejscowość Złoczów w obwodzie charkowskim, są ofiary śmiertelne.
Eksplozje słychać także w Wasylkowie w pobliżu Kijowa - według wstępnych danych ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliwuje tam rosyjskie rakiety.
W ogniu nieprzyjaciela są Mariupol, Kramatorsk, Wielka Nowosiołka, Wuhłedar i Bachmut w obwodzie donieckim. W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili 24 ostrzały celów cywilnych w obwodzie ługańskim. Dwie osoby tam zginęły, a dwie zostały ranne. Ewakuowano stamtąd 225 cywilów.
Ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki powiedział, że wiele krajów zachodnich ulega szkodliwym iluzjom co do tego, jak można przywrócić pokój w Ukrainie. Jak mówił dyplomata, prezydent Andrzej Duda po powrocie z Kijowa zwrócił uwagę, że rozstrzygnięcie może być tylko jedno.
- Pokój zadecyduje się na polu bitwy. Niestety w wielu stolicach panuje iluzja, że trzeba jakoś Ukraińców ograniczyć, zapobiec dalszemu prowokowaniu, że można kupić pokój za część ukraińskiego terytorium, za ukraińskie marzenia o członkostwie w NATO i Unii Europejskiej. To są szkodliwe iluzje - zaznaczył ambasador Cichocki.
W środę prezydent Andrzej Duda wspólnie z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii odwiedził Ukrainę. W Kijowie delegacja spotkała się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Ambasador Cichocki poinformował, że omówiono wiele istotnych kwestii, także gospodarczych - między innymi sprawę uwolnienia ukraińskich rezerw zbożowych, zablokowanych w porcie w Odessie.
Wcześniej przywódcy odwiedzili Buczę, Irpień i Borodziankę - miejscowości, w których Rosjanie zamordowali setki cywilów.
W ogniu nieprzyjaciela są Mariupol, Kramatorsk, Wielka Nowosiołka, Wuhłedar i Bachmut w obwodzie donieckim. W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili 24 ostrzały celów cywilnych w obwodzie ługańskim. Dwie osoby tam zginęły, a dwie zostały ranne. Ewakuowano stamtąd 225 cywilów.
Ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki powiedział, że wiele krajów zachodnich ulega szkodliwym iluzjom co do tego, jak można przywrócić pokój w Ukrainie. Jak mówił dyplomata, prezydent Andrzej Duda po powrocie z Kijowa zwrócił uwagę, że rozstrzygnięcie może być tylko jedno.
- Pokój zadecyduje się na polu bitwy. Niestety w wielu stolicach panuje iluzja, że trzeba jakoś Ukraińców ograniczyć, zapobiec dalszemu prowokowaniu, że można kupić pokój za część ukraińskiego terytorium, za ukraińskie marzenia o członkostwie w NATO i Unii Europejskiej. To są szkodliwe iluzje - zaznaczył ambasador Cichocki.
W środę prezydent Andrzej Duda wspólnie z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii odwiedził Ukrainę. W Kijowie delegacja spotkała się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Ambasador Cichocki poinformował, że omówiono wiele istotnych kwestii, także gospodarczych - między innymi sprawę uwolnienia ukraińskich rezerw zbożowych, zablokowanych w porcie w Odessie.
Wcześniej przywódcy odwiedzili Buczę, Irpień i Borodziankę - miejscowości, w których Rosjanie zamordowali setki cywilów.