Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. pixabay.com / geralt (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / geralt (CC0 domena publiczna)
Na ukraińsko-rosyjskiej granicy już zawsze będą stacjonowały czołgi - powiedział ukraiński dziennikarz Roman Cymbaluk. Były moskiewski korespondent ukraińskiej agencji UNIAN jest przekonany, że jego kraj nie złoży broni i nie ulegnie rosyjskiej agresji. Jak podkreśla, każdy Rosjanin, który przekroczy granice Ukrainy z bronią w ręku, zginie.
Roman Cymbaluk wyjechał z Rosji przed rozpoczęciem wojny, ponieważ groził mu areszt i proces za mówienie prawdy o agresywnych działaniach Moskwy wobec Ukrainy. W jego ocenie, zniszczonych przez Władimira Putina stosunków ukraińsko-rosyjskich i z zachodnimi krajami, nie da się odbudować przez wiele lat.

- Będziemy żyć w formacie wrogowie na stulecia. Na granicy między państwami zawsze będą stacjonowały okopane czołgi. Od tego będzie zależało, gdzie przebiega granica między Ukrainą i Rosją. Dlatego stosunków jako takich nie będzie, bo Putin zniszczył wszystko - podkreślił Roman Cymbaluk.

Ukraiński dziennikarz stwierdził, że Ukraińcy nigdy nie złożą broni, ponieważ nie mają żadnego wyboru.

- Albo się obronimy, albo oni nas zabiją - tłumaczy.

Dodaje, że każdy Rosjanin, który przekroczy granice Ukrainy z bronią w ręku, musi się liczyć z tym, iż zostanie zabity.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty