Z pod gruzów zawalonego bloku w Dnieprze wydobyto żywą kobietę. Jej wołanie o pomoc ratownicy usłyszeli podczas tak zwanej "chwili ciszy". Kierujący pracami poszukiwawczo-ratowniczymi co jakiś czas, co pół godziny, co godzinę, wstrzymują wszelkie prace i nasłuchują czy spod gruzów nie wydobywają się jakieś dźwięki.
Minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski poinformował, że kobietę udało się uwolnić dopiero 10 godzin po tym jak ją usłyszano. "Walczymy o każde życie" - napisał Monastyrski na swoim profilu społecznościowym.
Do tej pory ratownikom z udało się uratować 39 osób spod gruzów zawalonego wieżowca. Sześć z nich to dzieci. 21 mieszkańców budynku mieszkalnego zginęło, ale kolejnych kilkadziesiąt jest poszukiwanych.
W sobotę po południu w blok uderzył przeciwokrętowy pocisk manewrujący dalekiego zasięgu "Raduga Ch-22" zwany "zabójcą lotniskowców".
Do tej pory ratownikom z udało się uratować 39 osób spod gruzów zawalonego wieżowca. Sześć z nich to dzieci. 21 mieszkańców budynku mieszkalnego zginęło, ale kolejnych kilkadziesiąt jest poszukiwanych.
W sobotę po południu w blok uderzył przeciwokrętowy pocisk manewrujący dalekiego zasięgu "Raduga Ch-22" zwany "zabójcą lotniskowców".