Minister sprawiedliwości Adam Bodnar oświadczył, że jest "w pełni zdeterminowany, by śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości było prowadzone z poszanowaniem praw osób podejrzanych oraz w zgodzie z najwyższymi standardami". W oświadczeniu opublikowanym na stronie resortu sprawiedliwości minister zaprzeczył, jakoby osoby zatrzymane w śledztwie były poddawane torturom.
Minister sprawiedliwości podkreślił, że służby działające przy sprawie mają świadomość dużego zainteresowania opinii publicznej sprawą Funduszu i skrupulatnie przestrzegały i przestrzegają zapisanych w polskich przepisach standardów, działając w poszanowaniu praw i godności osób zatrzymanych. Bodnar dodał, że nieprawdą jest to, iż osoby tymczasowo aresztowane w śledztwie dotyczącym afery Funduszu Sprawiedliwości poddawane były torturom, dręczenia, szykanami i innym czynom niezgodnym z przepisami prawa i standardami międzynarodowymi.
Do tej pory zatrzymano w sprawie 11 osób. Śledztwo jest rozwojowe. Bardzo prawdopodobne są kolejne zatrzymania, zarzuty, a także wnioski o uchylenie immunitetu.
Do tej pory zatrzymano w sprawie 11 osób. Śledztwo jest rozwojowe. Bardzo prawdopodobne są kolejne zatrzymania, zarzuty, a także wnioski o uchylenie immunitetu.