Tego typu historia nigdy nie powinna się wydarzyć - powiedział o sprawie polskich części w irańskich dronach Shahed wiceszef MON-u Cezary Tomczyk.
Śledztwo dotyczące tych doniesień prowadzi Prokuratura Krajowa w Poznaniu. Śledczy podejrzewają, że naruszone zostały przepisy dotyczące eksportu broni i technologii.
- Jeżeli nie było nadzoru ministra właściwego do spraw aktywów państwowych, czyli pana Sasina. Jeżeli pan minister Błaszczak wolał ujawniać tajne plany operacyjne własnego państwa, zamiast zajmować się nadzorem nad naprawdę ważnymi sprawami, to znaczy, że mieliśmy do czynienia z czymś takim. Ja sobie nie wyobrażam, że polskie służby tego nie wiedziały, że nie informowały nadzorców, bo albo to źle świadczy o polskich służbach, albo nadzorcach, czyli ministrach rządu PiS-u. To jest gigantyczna kompromitacja - powiedział Tomczyk.
Irańskie drony Shahed są używane przez Rosję w wojnie na Ukrainie. W maszynach miały być wykorzystywane pompy paliwowe, wyprodukowane przez państwową Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego - Poznań Sp. z o.o., należącą do Agencji Rozwoju Przemysłu. Pompy miały być zakupione przez irańską firmę produkującą ciągniki rolnicze, ale trafiły do dronów.
- Jeżeli nie było nadzoru ministra właściwego do spraw aktywów państwowych, czyli pana Sasina. Jeżeli pan minister Błaszczak wolał ujawniać tajne plany operacyjne własnego państwa, zamiast zajmować się nadzorem nad naprawdę ważnymi sprawami, to znaczy, że mieliśmy do czynienia z czymś takim. Ja sobie nie wyobrażam, że polskie służby tego nie wiedziały, że nie informowały nadzorców, bo albo to źle świadczy o polskich służbach, albo nadzorcach, czyli ministrach rządu PiS-u. To jest gigantyczna kompromitacja - powiedział Tomczyk.
Irańskie drony Shahed są używane przez Rosję w wojnie na Ukrainie. W maszynach miały być wykorzystywane pompy paliwowe, wyprodukowane przez państwową Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego - Poznań Sp. z o.o., należącą do Agencji Rozwoju Przemysłu. Pompy miały być zakupione przez irańską firmę produkującą ciągniki rolnicze, ale trafiły do dronów.