Mija rok od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Premier wylicza sukcesy, a opozycja błędy i niedociągnięcia.
13 grudnia 2023 roku prezydent Andrzej Duda mówił. - Mogę Państwa zapewnić, że tego, co służy dobru obywateli i trwaniu Rzeczypospolitej, z całą pewnością nie będę się sprzeciwiał i nie będę tego blokował - mówił prezydent Duda.
9 miesięcy później Donald Tusk głośno zaczął odliczać dni do końca prezydentury Andrzeja Dudy. - Dzięki Bogu, zostało już tylko 333 dni - mówił wówczas. W rocznicę wyborów 15 października potyczki słowne zamieniły się w regularną bitwę.
- Proszę się nie gniewać, panie prezydencie, ale nic głupszego nie można było powiedzieć. Nic głupszego nie można było powiedzieć - powiedział premier Tusk.
Donald Tusk rok rządów podsumował w mediach społecznościowych. Wśród sukcesów wymienił uruchomienie świadczenia 800+, wprowadzenie tak zwanego babciowego, bezpłatny program "in vitro", odblokowanie europejskich pieniędzy. Politykom PiS-u złożył życzenia. Tym, którzy po powołaniu jego rządu poczuli się nagle gorzej, życzył zdrowia.
Prawo i Sprawiedliwość na konferencję prasową przyniosło kostkę masła jako symbol drożyzny.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski