Izraelski rząd wstrzymuje się z zatwierdzeniem porozumienia o zawieszeniu broni z Hamasem.
Oświadczenie w tej sprawie wydało biuro premiera Benjamina Netanjahu, zarzucając stronie palestyńskiej rzekome wycofanie się w ostatnim momencie z części ustaleń.
Biuro izraelskiego premiera oświadczyło, że postawa Hamasu stworzyła kryzys, który uniemożliwia finalizację porozumienia o zawieszeniu broni. Stąd też planowane na 11:00 spotkanie izraelskiego gabinetu bezpieczeństwa w sprawie rozejmu zostało przesunięte na nieokreślony termin.
"Izraelski gabinet nie zbierze się dopóki mediatorzy nie poinformują nas, że Hamas zaakceptował wszystkie elementy porozumienia" - głosi oświadczenie biura Benjamina Netanjahu.
Izraelskie media zwracają też uwagę na postawę skrajnie prawicowych koalicjantów premiera Netanjahu, którzy grożą wyjściem z rządu w przypadku zatwierdzenia rozejmu.
Biuro izraelskiego premiera oświadczyło, że postawa Hamasu stworzyła kryzys, który uniemożliwia finalizację porozumienia o zawieszeniu broni. Stąd też planowane na 11:00 spotkanie izraelskiego gabinetu bezpieczeństwa w sprawie rozejmu zostało przesunięte na nieokreślony termin.
"Izraelski gabinet nie zbierze się dopóki mediatorzy nie poinformują nas, że Hamas zaakceptował wszystkie elementy porozumienia" - głosi oświadczenie biura Benjamina Netanjahu.
Izraelskie media zwracają też uwagę na postawę skrajnie prawicowych koalicjantów premiera Netanjahu, którzy grożą wyjściem z rządu w przypadku zatwierdzenia rozejmu.
Z kolei ze strony Hamasu płyną głosy, że organizacja trzyma się ustaleń ogłoszonych przez mediatorów. Wcześniej władze w Jerozolimie podkreślały, że rezerwują sobie prawo weta wobec poszczególnych palestyńskich więźniów, którzy w myśl porozumienia mieliby opuścić izraelskie więzienia.
Edycja tekstu: Michał Król