Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. pixabay.com / jorono (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / jorono (CC0 domena publiczna)
Wybory prezydenta Ukrainy zostaną ogłoszone dopiero po zakończeniu wojny i zapewnieniu trwałego pokoju, a mandat prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest legalny i niekwestionowany przez naród – oświadczyła we wtorek Rada Najwyższa (parlament) w Kijowie.
Deputowani przegłosowali tego dnia "Uchwałę w sprawie wspierania demokracji". Dokument miał zostać przyjęty w poniedziałek, w trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wówczas jednak w Radzie zabrakło do tego głosów.

O przyjęciu uchwały poinformował deputowany Ołeksij Honczarenko z opozycyjnej Europejskiej Solidarności; ze względu na obowiązujący stan wojenny, parlament obraduje bez udziału mediów.

"Rada Najwyższa (…) stwierdza, że stan wojenny wprowadzony w Ukrainie w kontekście pełnowymiarowej inwazji Federacji Rosyjskiej nie pozwala na przeprowadzenie wyborów zgodnie z konstytucją" – głosi dokument, którego fragmenty przytoczyła agencja Interfax-Ukraina.

"Jednocześnie naród ukraiński jest zjednoczony w poglądzie, że takie wybory powinny odbyć się po zakończeniu wojny. Rada Najwyższa oświadcza, że Ukraina, jako kraj demokratyczny, jak tylko na jej terytorium zostanie zapewniony wszechstronny, sprawiedliwy i trwały pokój, decyzją parlamentu (...) ogłosi wybory prezydenckie i zapewni, że odbędą się one zgodnie ze wszystkimi międzynarodowymi standardami" – czytamy.

W uchwale podkreślono, że prezydent Zełenski został wybrany w wolnych, przejrzystych i demokratycznych wyborach, a jego mandat nie jest kwestionowany przez naród ukraiński i Radę Najwyższą.

"Parlament (...) podkreśla potrzebę przestrzegania zasady instytucjonalnej ciągłości władzy, przewidzianej przez prawo Ukrainy, zwłaszcza w kontekście stanu wojennego, i podkreśla, że prezydent (...) Wołodymyr Zełenski musi wypełniać swoje obowiązki do czasu objęcia urzędu przez nowo wybranego prezydenta Ukrainy (…)" – oświadczyli deputowani.

Przekaz o braku mandatu Zełenskiego do pełnienia władzy forsuje Moskwa, która liczy na nowe wybory w Ukrainie. Podchwycił go prezydent USA Donald Trump, który niedawno powiedział, że w Ukrainie należy przeprowadzić wybory prezydenckie, ponieważ Zełenski rzekomo cieszy się niewielkim poparciem społeczeństwa. Twierdził, że poparcie dla Zełenskiego wynosi 4 proc., nie precyzując, skąd zaczerpnął te dane. Prezydent Ukrainy nazwał te liczby rosyjską dezinformacją.

Według ostatniego badania Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii działania Zełenskiego popiera w pełni lub częściowo 63 proc. Ukraińców.

Autorka edycji: Joanna Chajdas

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty