Joanna Mucha odchodzi z rządu. Posłanka Polski 2050 zrezygnowała z funkcji wiceminister edukacji narodowej.
Jej klubowy kolega Norbert Pietrykowski mówi, że wpływ na jej decyzję miało niezadowolenie z działań rządu.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Myślę, że pani minister Mucha bardzo konstruktywnie skrytykowała działania rządu i bardzo słusznie, bo krytyka jest potrzebna, a taka samokrytyka jest bardzo ważna, bo społeczeństwo pokazało nam trochę żółtą kartkę, że musimy się zmienić, musimy działać inaczej, musimy działać w innym formacie i o tym wszystkim mówiła pani minister Mucha, a za mową poszły czyny - dodaje Pietrykowski.
Wicepremier Krzysztof Gawkowski nie jest zaskoczony decyzją Joanny Muchy.
- Jeżeli chodzisz do mediów z pretensjami, a później w tym rządzie się nie odnajdujesz, to naturalną konsekwencją jest to, że ktoś odchodzi - mówi Gawkowski.
Waldemar Buda z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że Joanna Mucha wyprzedziła ruch premiera.
Joanna Mucha jest jedną z wiceszefowych Polski 2050. Wiceministrem edukacji jest od grudnia 2023 roku - początkował resort ten był połączony z nauką. Od stycznia 2024 roku jest odrębnym ministerstwem.- Jeżeli chodzisz do mediów z pretensjami, a później w tym rządzie się nie odnajdujesz, to naturalną konsekwencją jest to, że ktoś odchodzi - mówi Gawkowski.
Waldemar Buda z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że Joanna Mucha wyprzedziła ruch premiera.
- Obawiała się zwolnienia czy odwołania z tego powodu, że powiedziała rzeczywiście, jako jedna z niewielu osób, że te wybory zostały przegrane na własne życzenie - mówi Buda.
Autorka edycji: Joanna Chajdas