Podczas obchodów festiwalu Sanfermines w Pampelunie odbył się w czwartek - najszybszy jak dotąd w tym roku - bieg z bykami (encierro). Kilka osób trafiło do szpitala, jednak nie doszło – jak w poprzednich dniach – do ranienia rogiem.
Byki z renomowanej madryckiej hodowli Victoriano del Rio pokonały liczącą około 850 metrów trasę w 2 minuty i 19 sekund, co było najlepszym wynikiem spośród dotychczasowych czterech encierros, które odbywają się od poniedziałku codziennie o godz. 8.
"Biegły tak, jakby znały tę trasę od zawsze, starając się nie stracić kontaktu z innymi zwierzętami, z opuszczonymi głowami i nadzieją, że jak najszybciej przejdą przez tę bolesną próbę w irytującym tłumie – napisał dziennik El Pais.📷 Los astados de la ganadería de Victoriano del Río recorren las calles de Pamplona en una manada compacta en 2 minutos y 19 segundos y dejan cuatro heridos
— EL PAÍS (@el_pais) July 10, 2025
Así ha sido el cuarto encierro de San Fermín, en imágenes: https://t.co/O9EvE11AxZ pic.twitter.com/Du4qqYrTci
W czwartek kolejne kilka osób trafiło do szpitala, nie było jednak przypadków ranienia rogiem, jak to miało miejsce we wtorek i środę. Od 1910 r. odnotowano 16 zgonów podczas gonitw; ostatni raz było to w 2009 r.
W programie Sanfermines prócz encierros jest również corrida, czyli walki z bykami na arenie. W trakcie festiwalu w Pampelunie ginie w nich łącznie kilkadziesiąt byków. Protestują przeciwko temu organizacje broniące praw zwierząt.
Czwarta corrida rozpocznie się w Pampelunie w czwartek wieczorem. Po walce byki są transportowane do rzeźni, a następnie ich mięso trafia do lokalnych sklepów i restauracji.
Festiwal w Pampelunie potrwa do 14 lipca.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin