19-latek zatrzymany w sprawie rozpylenia gazu pieprzowego na grupę osób na przystanku miejskim w Krakowie usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Wcześniej został zatrzymany przez policję po tym, jak w piątkowe popołudnie z odjeżdżającego z przystanku tramwaju rozpylił na grupę osób stojącą na chodniku gaz pieprzowy. Poszkodowanych zostało kilkanaście osób.
- Mężczyzna usłyszy między innymi zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - mówi Katarzyna Cisło rzeczniczka prasowa małopolskiej policji.
W sobotę wieczorem razem z 19-latkiem zatrzymano 14-latka. On został przekazany rodzicom i w jego sprawie zostanie sporządzone pismo do sądu rodzinnego. To jednak nie jedyne osoby zatrzymane w sprawie. Zatrzymano również 15-latka i 18-latka którzy podróżowali tramwajem wraz z pozostałymi zatrzymanymi. 15-latek stanie przed sądem rodzinnym, 18latek został jedynie przesłuchany w charakterze świadka.
- Mężczyzna usłyszy między innymi zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - mówi Katarzyna Cisło rzeczniczka prasowa małopolskiej policji.
W sobotę wieczorem razem z 19-latkiem zatrzymano 14-latka. On został przekazany rodzicom i w jego sprawie zostanie sporządzone pismo do sądu rodzinnego. To jednak nie jedyne osoby zatrzymane w sprawie. Zatrzymano również 15-latka i 18-latka którzy podróżowali tramwajem wraz z pozostałymi zatrzymanymi. 15-latek stanie przed sądem rodzinnym, 18latek został jedynie przesłuchany w charakterze świadka.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin