Siedemnastu niemieckich policjantów jest podejrzewanych o znęcanie się nad zatrzymanymi. W Hesji na zachodzie kraju doszło do przeszukań w ponad 20 miejscach.
Policjanci pracowali w dwóch rewirach we Frankfurcie nad Menem. Przeszukano ich siedemnaście mieszkań oraz cztery policyjne siedziby. Śledczy zbierają dowody, które dołączą do już posiadanych nagrań wideo.
- Widoczną tam przemoc można opisać jako ciosy, kopnięcia, także uderzanie głową o ścianę i drzwi. W jednym przypadku poszkodowany został zepchnięty ze schodów - powiedział Dominik Mies z prokuratury we Frankfurcie.
Ofiary to sześć osób, po dwie z obywatelstwem syryjskim, algierskim i niemieckim.
Niektórym tym osobom zarzuca się ataki na policjantów. Oskarżenia takie zgłosiło pięć policjantek i 12 policjantów zgłosiło ataki na funkcjonariuszy.
Prokuratura nie wyklucza, że mogło tu chodzić o odwrócenie uwagi od własnych przewin.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin