Prezydent USA wyraził taką opinię na pokładzie Air Force One podczas podróży do Azji Południowo-Wschodniej, gdzie również ma rozmawiać o konflikcie na Ukrainie.

Donald Trump podkreślił, że nie zamierza tracić czasu, gdyż w obecnej sytuacji spotkanie w cztery oczy z Władimirem Putinem pozbawione jest sensu. Prezydent dodał, że na obecną sytuację wpływa negatywnie wzajemna niechęć Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina.

- Zawsze miałem dobre stosunki z rosyjskim przywódcą, ale teraz jestem nim zawiedziony. Byłoby zdecydowanie łatwiej negocjować, gdyby pomiędzy obiema stronami nie było tyle nienawiści. To utrudnia sprawę - mówił Donald Trump.

Wcześniej amerykański prezydent zrezygnował z rozmów z rosyjską stroną w Budapeszcie ze względu na zbyt duże rozbieżności. Podczas wizyty w Azji Donald Trump ma się spotkać między innymi z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Oprócz kwestii dotyczących wzajemnego handlu Biały Dom chce porozmawiać o tym, aby Pekin pomógł w rozmowach pokojowych z Rosją.