Od poniedziałku 17 listopada znów będzie można przekraczać polsko-białoruską granicę samochodem w Kuźnicy i w Bobrownikach. Służby zapowiadają stopniowy powrót płynności ruchu i apelują o przygotowanie się na większe obciążenie tych przejść w pierwszych dniach.
Przywrócenie odpraw w Kuźnicy i Bobrownikach oznacza otwarcie dwóch największych przejść na Podlasiu, które od wielu miesięcy pozostawały zamknięte.
Premier Donald Tusk podkreśla, że decyzje podyktowane były potrzebami lokalnych społeczności. - To nie jest otwarcie granicy, to jest otwarcie przejść granicznych w związku z takimi bardzo konkretnymi interesami miejscowej naszej ludności. Przedsiębiorców, mieszkańców, ta decyzja była autonomiczna i była związana ze zrozumiałą zupełnie presją ze strony miejscowych.
Generał Sławomir Klekota z podlaskiej Straży Granicznej zapewnia, że infrastruktura została przygotowana do wznowienia ruchu. Działa pełne oznakowanie, zostały uruchomione wszystkie pasy odpraw, a wzmocnione patrole mają pomóc w kontrolowaniu natężenia przejazdów. - W początkowej fazie będziemy musieli pobierać odciski linii papilarnych, dokonać fotografii osób, które wjeżdżają na pobyt krótkoterminowy, więc to najprawdopodobniej będzie czasochłonne.
Do tej pory kierowcy kursujący między Polską a Białorusią mieli do dyspozycji tylko przejście w Terespolu, dlatego otwarcie dwóch dodatkowych punktów powinno rozładować dotychczasowe zatory.
Premier Donald Tusk podkreśla, że decyzje podyktowane były potrzebami lokalnych społeczności. - To nie jest otwarcie granicy, to jest otwarcie przejść granicznych w związku z takimi bardzo konkretnymi interesami miejscowej naszej ludności. Przedsiębiorców, mieszkańców, ta decyzja była autonomiczna i była związana ze zrozumiałą zupełnie presją ze strony miejscowych.
Generał Sławomir Klekota z podlaskiej Straży Granicznej zapewnia, że infrastruktura została przygotowana do wznowienia ruchu. Działa pełne oznakowanie, zostały uruchomione wszystkie pasy odpraw, a wzmocnione patrole mają pomóc w kontrolowaniu natężenia przejazdów. - W początkowej fazie będziemy musieli pobierać odciski linii papilarnych, dokonać fotografii osób, które wjeżdżają na pobyt krótkoterminowy, więc to najprawdopodobniej będzie czasochłonne.
Do tej pory kierowcy kursujący między Polską a Białorusią mieli do dyspozycji tylko przejście w Terespolu, dlatego otwarcie dwóch dodatkowych punktów powinno rozładować dotychczasowe zatory.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin