Są pierwsze zatrzymania w sprawie aktów dywersji - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Jacek Dobrzyński powiedział o tym dziennikarzom w Sejmie.
Dobrzyński dodał, że biorący udział w tych działaniach są zatrzymywani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i przez policję. Nie zdradził, ile osób zatrzymano ani jakiej są narodowości.
- Są na tropie zleceniodawców i sprawców. Potwierdzam, że faktycznie dochodzi już teraz do pierwszych zatrzymań. Osoby biorące w tym udział są zatrzymywane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i przez policję. Na tym etapie więcej szczegółów nie mogę państwu przekazać - poinformował Dobrzyński.
W weekend na trasie Warszawa-Lublin, niedaleko stacji Mika, wysadzono fragment torów kolejowych. Drugi przypadek dywersji to uszkodzenie trakcji i zainstalowanie na torach metalowej obejmy w pobliżu Puław. Sprawcy to współpracujący z rosyjskim wywiadem obywatele Ukrainy. Osoby te opuściły Polskę przez przejście graniczne w Terespolu.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Są na tropie zleceniodawców i sprawców. Potwierdzam, że faktycznie dochodzi już teraz do pierwszych zatrzymań. Osoby biorące w tym udział są zatrzymywane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i przez policję. Na tym etapie więcej szczegółów nie mogę państwu przekazać - poinformował Dobrzyński.
W weekend na trasie Warszawa-Lublin, niedaleko stacji Mika, wysadzono fragment torów kolejowych. Drugi przypadek dywersji to uszkodzenie trakcji i zainstalowanie na torach metalowej obejmy w pobliżu Puław. Sprawcy to współpracujący z rosyjskim wywiadem obywatele Ukrainy. Osoby te opuściły Polskę przez przejście graniczne w Terespolu.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin