Dwadzieścia tysięcy nabojów zniknęło z ciężarówki, która wiozła transport dla Bundeswehry. Kradzież nie od razu wyszła na jaw.
Skrzynie z pociskami wiozła zewnętrzna firma. Kierowca stanął na odpoczynek przy hotelu i prawdopodobnie wtedy złodzieje opróżnili zawartość ciężarówki. Brak nabojów ujawnili dopiero żołnierze, gdy zauważyli uszkodzoną plandekę samochodu i porównali listę przewozową z zawartością ciężarówki. Brakowało nabojów do pistoletów i do broni szturmowej, w tym dymnej.
Do kradzieży doszło w ubiegłym tygodniu, ale dopiero teraz resort obrony przekazał, że taka sytuacja miała miejsce. Komunikat ministerstwa wskazuje, że postój nie był przewidziany w planie transportu, co sugeruje złamanie procedury przez firmę. Służby wojskowe i policja nadal ustalają okoliczności. Sprawcy są poszukiwani, amunicji jak dotąd nie odnaleziono.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Do kradzieży doszło w ubiegłym tygodniu, ale dopiero teraz resort obrony przekazał, że taka sytuacja miała miejsce. Komunikat ministerstwa wskazuje, że postój nie był przewidziany w planie transportu, co sugeruje złamanie procedury przez firmę. Służby wojskowe i policja nadal ustalają okoliczności. Sprawcy są poszukiwani, amunicji jak dotąd nie odnaleziono.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin