Środowisko kardiologów zaniepokojone zapowiadanymi cięciami w ochronie zdrowia. Ponad 10 miliardów złotych oszczędności może znaleźć resort zdrowia w planie finansowym NFZ na ten i przyszły rok.
Swoje propozycje cięć przesłał już ministrowi finansów, są wśród nich świadczenia kardiologiczne. Profesor Marek Gierlotka - prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego powiedział, że już są ograniczenia w niektórych świadczeniach. - Mamy ograniczenia, jeżeli chodzi o dostępność nowoczesnych procedur przezskórnych zastawek serca. Nie możemy wykonać im wszystkim pacjentów, a to są pacjenci, którzy niestety czekając w kolejce umierają. Jeżeli teraz słyszymy, że będziemy ograniczać też dostęp, czy limitowaną ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, czy będą problemy z finansowaniem ilości środków dla szpitali na ryczałt, czy na normalne działania nasze kardiologiczne, mamy coraz mniejszą pulę pieniędzy dla naszych pacjentów kardiologicznych - wymienił Gierlotka.
Również profesor Marcin Grabowski powiedział, że ograniczenia i cięcia finansowe w kardiologii nie przyniosą oszczędności. - Są pacjenci, którzy czekali na zabiegi, pacjenci, którzy grzecznie, uczciwie brnęli w kolejce oczekujących do zabiegu, żeby teraz byli przeniesieni, odroczeni - mówił Grabowski.
Kardiolodzy podkreślają, że cięcia finansowe destabilizują ustalony system wewnątrz szpitali, przyjętych wycen poszczególnych świadczeń i psują cały rynek usług medycznych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Również profesor Marcin Grabowski powiedział, że ograniczenia i cięcia finansowe w kardiologii nie przyniosą oszczędności. - Są pacjenci, którzy czekali na zabiegi, pacjenci, którzy grzecznie, uczciwie brnęli w kolejce oczekujących do zabiegu, żeby teraz byli przeniesieni, odroczeni - mówił Grabowski.
Kardiolodzy podkreślają, że cięcia finansowe destabilizują ustalony system wewnątrz szpitali, przyjętych wycen poszczególnych świadczeń i psują cały rynek usług medycznych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin