Wzorowa reakcja 13-latka prawdopodobnie uratowała życie jego mamy. Mieszkanka Brzegu trafiła do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla.
Kilka dni temu późnym wieczorem pod numer 112 zadzwonił chłopiec, twierdząc, że w mieszkaniu może ulatniać się tlenek węgla.
- Nastolatek zauważył, że z mamą nie ma kontaktu - mówi Patrycja Kaszuba, oficer prasowy brzeskiej policji. - Dyspozytor na miejsce skierował służby ratunkowe, zespół ratownictwa medycznego, zaopiekował się kobietą, przywrócił jej przytomność i przetransportował poszkodowaną do szpitala, gdzie poszkodowana pozostała na obserwacji. Dzięki czujności syna, życiu i zdrowiu 37-latki nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Policja przypomina, że osoby korzystające z pieców czy z kuchenek gazowych powinny pamiętać o corocznych przeglądach urządzeń i czyszczeniu przewodów kominowych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Nastolatek zauważył, że z mamą nie ma kontaktu - mówi Patrycja Kaszuba, oficer prasowy brzeskiej policji. - Dyspozytor na miejsce skierował służby ratunkowe, zespół ratownictwa medycznego, zaopiekował się kobietą, przywrócił jej przytomność i przetransportował poszkodowaną do szpitala, gdzie poszkodowana pozostała na obserwacji. Dzięki czujności syna, życiu i zdrowiu 37-latki nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Policja przypomina, że osoby korzystające z pieców czy z kuchenek gazowych powinny pamiętać o corocznych przeglądach urządzeń i czyszczeniu przewodów kominowych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin