W nocy został zatrzymany wyciek ropy naftowej, który pojawił się w środę w Niemczech, niedaleko polskiej granicy. W wypadku ranne zostały dwie osoby. Sprawdzane są skutki dla środowiska.
Jej przedstawiciel przekazał, że według pierwszych szacunków wyciekło ponad 200 tysięcy litrów ropy. Naprawa uszkodzenia zajęła około 10 godzin, ale wcześniej strumień ropy udało się znacząco zmniejszyć.
Niemieccy strażacy oceniają, że zanieczyszczenia wód gruntowych nie będą duże, ponieważ po deszczach ziemia jest nasiąknięta i lżejsza od wody ropa pozostaje na powierzchni. Wczoraj wieczorem zaczęto ją usuwać.
Według wojewody zachodniopomorskiego, nie ma zagrożenia dla Odry i terenów na polskim jej brzegu. Ministerstwo środowiska Brandenburgii ocenia od rana szczegółowe skutki awarii dla otoczenia.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin
