Inwestycja na polskiej wschodniej granicy ma zostać w pełni zrealizowana w ciągu dwóch lat, a pierwsze elementy systemu wejdą do użycia już w najbliższych miesiącach.
Tarcza antydronowa na wschodzie za dwa mld euro. Polska odpowiada na rosyjskie prowokacje.
Dwa miliardy euro będzie kosztował nowoczesny system obrony antydronowej wzdłuż wschodniej granicy, jaki Polska zbuduje w ciągu dwóch lat. Wiceszef MON Cezary Tomczyk w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Guardian” podkreślał, że to odpowiedź polskiego rządu na serię groźnych incydentów z udziałem rosyjskich bezzałogowców, które w ostatnich miesiącach naruszały polską przestrzeń powietrzną.
Inwestycja na polskiej wschodniej granicy ma zostać w pełni zrealizowana w ciągu dwóch lat, a pierwsze elementy systemu wejdą do użycia już w najbliższych miesiącach. Będą to programy do zagłuszania dronów, ale również zakup karabinów maszynowych, dział artyleryjskich i pocisków rakietowych.
Wiceminister Tomczyk w wywiadzie dla dziennika ” The Guardian” podkreślił, że część uzbrojenia będzie wykorzystywana wyłącznie w przypadku konfliktu zbrojnego.
Polska tarcza antydronowa ma być częściowo sfinansowana dzięki europejskiemu programowi pożyczek obronnych SAFE (Security Action for Europe), resztę pokryje budżet państwa.
Cezary Tomczyk zaznaczył, że dopóki Ukraina skutecznie broni się przed Rosją, Europa nie musi obawiać się regularnej wojny, jedynie prowokacji. Ostrzegł jednak, że jeśli Rosja pokona Ukrainę, może zwrócić się przeciwko Europie.
Dwa miliardy euro będzie kosztował nowoczesny system obrony antydronowej wzdłuż wschodniej granicy, jaki Polska zbuduje w ciągu dwóch lat. Wiceszef MON Cezary Tomczyk w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Guardian” podkreślał, że to odpowiedź polskiego rządu na serię groźnych incydentów z udziałem rosyjskich bezzałogowców, które w ostatnich miesiącach naruszały polską przestrzeń powietrzną.
Inwestycja na polskiej wschodniej granicy ma zostać w pełni zrealizowana w ciągu dwóch lat, a pierwsze elementy systemu wejdą do użycia już w najbliższych miesiącach. Będą to programy do zagłuszania dronów, ale również zakup karabinów maszynowych, dział artyleryjskich i pocisków rakietowych.
Wiceminister Tomczyk w wywiadzie dla dziennika ” The Guardian” podkreślił, że część uzbrojenia będzie wykorzystywana wyłącznie w przypadku konfliktu zbrojnego.
Polska tarcza antydronowa ma być częściowo sfinansowana dzięki europejskiemu programowi pożyczek obronnych SAFE (Security Action for Europe), resztę pokryje budżet państwa.
Cezary Tomczyk zaznaczył, że dopóki Ukraina skutecznie broni się przed Rosją, Europa nie musi obawiać się regularnej wojny, jedynie prowokacji. Ostrzegł jednak, że jeśli Rosja pokona Ukrainę, może zwrócić się przeciwko Europie.
Edycja tekstu: Natalia Chodań


Radio Szczecin