"Czyszczenie" historii zawartej w Biurze Informacji Kredytowej może przynieść więcej szkody niż pożytku - ostrzegają eksperci.
Jeżeli informacje są pozytywne, to ubiegający się o pożyczkę nie powinien mieć problemu z jej uzyskaniem. Co innego gdy regularnie nie spłacał rat wcześniejszych kredytów. Wtedy dane z BIK są dla banku "ostrzeżeniem". Na rynku nie brakuje firm, które oferują usunięcie takich informacji.
- "Wyczyszczenie" historii w BIK nie powinno mieć miejsca. Pusta informacja z Biura Informacji Kredytowej może spowodować, że bank wręcz odmówi udzielenia kredytu, bo nie będzie znał historii wcześniejszych spłat danego klienta - mówi Elżbieta Giwer z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Szczecinie. - Ponadto udzielając pełnomocnictwa na usunięcie historii z BIK-u pozwalamy jakiemuś organowi, aby dysponował naszymi danymi. Ta firma może wymieniać nasze dane z innymi firmami, a to wiąże się z dużym niebezpieczeństwem.
Koszt "wyczyszczenia" historii zawartej w Biurze Informacji Kredytowej może sięgać od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Przeczytaj o tym więcej w naszym specjalnym serwisie ekonomicznym: radioszczecin.pl/porady.


Radio Szczecin