Małżonkowie, którzy wspólnie zaciągnęli kredyt hipoteczny, będą musieli go razem spłacać nawet po rozpadzie związku. Rozwód nie zwalnia żadnej ze stron z zadłużenia - przypominają eksperci.
Po rozstaniu umowa podpisana z bankiem obowiązuje w takiej samej formie. Oznacza to, że obie strony odpowiadają za regularną spłatę rat kredytu.
Jeżeli byli małżonkowie się dogadają, to tylko jedna ze stron będzie musiała spłacać zadłużenie.
- Można rozważyć kwestię przejęcia długu przez jedną osobę, która miałaby spłacać kredyt - mówi Elżbieta Giwer z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Szczecinie. - Należy wtedy ocenić, czy ta osoba samodzielnie będzie posiadała zdolność do obsługi transakcji kredytowej oraz czy bank będzie mógł zwolnić drugą osobę z obowiązku spłaty kredytu.
Według danych Biura Informacji Kredytowej w 2013 roku Polacy zaciągnęli kredyty hipoteczne na kwotę 38 mld złotych.
Przeczytaj o tym więcej w naszym specjalnym serwisie ekonomicznym: radioszczecin.pl/porady.
Jeżeli byli małżonkowie się dogadają, to tylko jedna ze stron będzie musiała spłacać zadłużenie.
- Można rozważyć kwestię przejęcia długu przez jedną osobę, która miałaby spłacać kredyt - mówi Elżbieta Giwer z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Szczecinie. - Należy wtedy ocenić, czy ta osoba samodzielnie będzie posiadała zdolność do obsługi transakcji kredytowej oraz czy bank będzie mógł zwolnić drugą osobę z obowiązku spłaty kredytu.
Według danych Biura Informacji Kredytowej w 2013 roku Polacy zaciągnęli kredyty hipoteczne na kwotę 38 mld złotych.
Przeczytaj o tym więcej w naszym specjalnym serwisie ekonomicznym: radioszczecin.pl/porady.


Radio Szczecin