Z naszych ustaleń wynika, że tylko w dwóch powiatach w Zachodniopomorskiem na zwolnienia lekarskie poszło sześciu samorządowców, którzy przegrali listopadowe wybory. Do urzędów dostarczyli L-4.
Według byłego starosty pyrzyckiego Wiktora Tołoczki, samorządowcy pracowali w stresie. - Wykonywali pracę o dużym poziomie stresu i to się jakoś odłożyło - uważa Tołoczko, który według naszych ustaleń też jest na zwolnieniu lekarskim.
Kiedy do niego zadzwoniliśmy, poinformował, że jest za granicą. Nie chciał dłużej rozmawiać. Powiedział, że skontaktuje się w poniedziałek.
Zwolnienia lekarskie powinien sprawdzać Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Próbowaliśmy dowiedzieć się, czy ZUS bada "epidemię" wśród byłych samorządowców.
- Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich. Dla nas nie stanowi różnicy, kto jaką funkcję piastuje - mówi Karol Jagielski, rzecznik szczecińskiego oddziału ZUS. - Sprawdzamy czy ktoś, zgodnie z zaleceniem lekarza, leczy się. Jeśli stwierdzimy, że ktoś np. wykonuje uciążliwe prace czy opuścił granice kraju celem odbycia wakacji, to uznamy taką sytuację za nieprawidłową.
Według naszych ustaleń, na zwolnieniu są: były burmistrz Pyrzyc Marek Olech, były starosta pyrzycki Wiktor Tołoczko, były wójt Przelewic Marek Kibała, były zastępca wójta Kozielic Mirosław Lipiec, były starosta myśliborski Arkadiusz Mazepa oraz była wicestarosta myśliborski Alicja Prill.
Osobom na zwolnieniu L-4 ZUS wypłaca 80 proc. wynagrodzenia.
Kiedy do niego zadzwoniliśmy, poinformował, że jest za granicą. Nie chciał dłużej rozmawiać. Powiedział, że skontaktuje się w poniedziałek.
Zwolnienia lekarskie powinien sprawdzać Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Próbowaliśmy dowiedzieć się, czy ZUS bada "epidemię" wśród byłych samorządowców.
- Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich. Dla nas nie stanowi różnicy, kto jaką funkcję piastuje - mówi Karol Jagielski, rzecznik szczecińskiego oddziału ZUS. - Sprawdzamy czy ktoś, zgodnie z zaleceniem lekarza, leczy się. Jeśli stwierdzimy, że ktoś np. wykonuje uciążliwe prace czy opuścił granice kraju celem odbycia wakacji, to uznamy taką sytuację za nieprawidłową.
Według naszych ustaleń, na zwolnieniu są: były burmistrz Pyrzyc Marek Olech, były starosta pyrzycki Wiktor Tołoczko, były wójt Przelewic Marek Kibała, były zastępca wójta Kozielic Mirosław Lipiec, były starosta myśliborski Arkadiusz Mazepa oraz była wicestarosta myśliborski Alicja Prill.
Osobom na zwolnieniu L-4 ZUS wypłaca 80 proc. wynagrodzenia.