Rosja wzmacnia obronę przeciwlotniczą na Białorusi - pisze amerykański Instytut Badań nad Wojną.
W sprawozdaniu zaznacza się, że Moskwa kontynuuje przemieszczanie sprzętu wojskowego na Białoruś i dokłada starań, by realizować główną klauzulę umowy o utworzeniu państwa związkowego Białorusi i Rosji.
W czwartek Moskwa rozmieściła niedaleko Mińska kolejną baterię rakietowego systemu przeciwlotniczego "Tor-M2". Zdaniem amerykańskich ekspertów w taki sposób Rosja wzmacnia obronę przeciwlotniczą białoruskiej stolicy i rozbudowuje białorusko-rosyjski regionalny system obrony powietrznej. Kontrolę nad jego wykorzystaniem ma Kreml.
Autorzy sprawozdania zwrócili uwagę na niedawne wypowiedzi przewodniczącego komitetu Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej do spraw obrony Andrieja Kartapołowa. Stwierdził on, że Rosja udzieli wsparcia Białorusi w przypadku, gdy zaatakuje ją kraje zachodnie.
Niezależni białoruscy eksperci zaznaczają, że Białoruś faktycznie stała się zakładniczką agresywnej polityki Kremla. W kraju jest rozmieszczona pierwsza linia obrony lotniczej Moskwy.
W czwartek Moskwa rozmieściła niedaleko Mińska kolejną baterię rakietowego systemu przeciwlotniczego "Tor-M2". Zdaniem amerykańskich ekspertów w taki sposób Rosja wzmacnia obronę przeciwlotniczą białoruskiej stolicy i rozbudowuje białorusko-rosyjski regionalny system obrony powietrznej. Kontrolę nad jego wykorzystaniem ma Kreml.
Autorzy sprawozdania zwrócili uwagę na niedawne wypowiedzi przewodniczącego komitetu Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej do spraw obrony Andrieja Kartapołowa. Stwierdził on, że Rosja udzieli wsparcia Białorusi w przypadku, gdy zaatakuje ją kraje zachodnie.
Niezależni białoruscy eksperci zaznaczają, że Białoruś faktycznie stała się zakładniczką agresywnej polityki Kremla. W kraju jest rozmieszczona pierwsza linia obrony lotniczej Moskwy.