Do Togo, Angoli, Tanzanii i Zambii pojadą piórniki zebrane przez Kurię Metropolitalną w Szczecinie a także szkoły z województwa zachodniopomorskiego.
Piórniki były zbierane w ubiegłym roku dla dzieci z Kenii, ale jest ich tak dużo, że trafią do kilku innych krajów Afryki.
Piórniki były zbierane pod koniec ubiegłego roku dla dzieci z osady Kipsing w środkowej Kenii. Miało ich być 600, ale odzew był tak duży, że zebrano ich sześć tysięcy. Jak mówi ksiądz Paweł Płaczek, dyrektor papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, piórniki trafiły już do Kenii. Teraz ostatnia partia pojedzie do Togo, Angoli, Tanzanii i Zambii.
- Ogłosiliśmy na spotkaniu dyrektorów Papieskich Dzieł Misyjnych, że mamy do oddania kilka tysięcy piórników - powiedział ks. Płaczek. - Odezwały się do nas siostry z Łodzi, które mają placówkę w Tanzanii i również w innych krajach misyjnych, a także ojcowie werbiści, którzy mają placówki w Angoli i m.in. w Togo.
Piórniki i przybory szkolne dotrą statkiem do państw Afryki pod koniec miesiąca. - To będzie wielka atrakcja dla tych dzieci, bo nie mają takiej możliwości. Nie mają zeszytów, książek jest kilka na całą szkołę, a piórnik to już marzenie i abstrakcja, że w ogóle coś takiego istnieje - zaznacza ks. Płaczek.
Misją w Kipsing w środkowej Kenii szczecińska Kuria Metropolitalna opiekuje się od dwóch lat. W tym czasie przy pomocy zachodniopomorskich szkół i sponsorów ufundowano stypendia dla kilkuset dzieci z plemion Samburu w Kenii.
Piórniki były zbierane pod koniec ubiegłego roku dla dzieci z osady Kipsing w środkowej Kenii. Miało ich być 600, ale odzew był tak duży, że zebrano ich sześć tysięcy. Jak mówi ksiądz Paweł Płaczek, dyrektor papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, piórniki trafiły już do Kenii. Teraz ostatnia partia pojedzie do Togo, Angoli, Tanzanii i Zambii.
- Ogłosiliśmy na spotkaniu dyrektorów Papieskich Dzieł Misyjnych, że mamy do oddania kilka tysięcy piórników - powiedział ks. Płaczek. - Odezwały się do nas siostry z Łodzi, które mają placówkę w Tanzanii i również w innych krajach misyjnych, a także ojcowie werbiści, którzy mają placówki w Angoli i m.in. w Togo.
Piórniki i przybory szkolne dotrą statkiem do państw Afryki pod koniec miesiąca. - To będzie wielka atrakcja dla tych dzieci, bo nie mają takiej możliwości. Nie mają zeszytów, książek jest kilka na całą szkołę, a piórnik to już marzenie i abstrakcja, że w ogóle coś takiego istnieje - zaznacza ks. Płaczek.
Misją w Kipsing w środkowej Kenii szczecińska Kuria Metropolitalna opiekuje się od dwóch lat. W tym czasie przy pomocy zachodniopomorskich szkół i sponsorów ufundowano stypendia dla kilkuset dzieci z plemion Samburu w Kenii.