Radni PO i SLD oburzeni decyzją zastępcy prezydenta Krzysztofa Soski, który w piątkowych "Rozmowach pod krawatem" zapowiedział, że program leczenia bezpłodności metodą "in vitro" nie będzie przez miasto realizowany.
O tym, że program będzie w Szczecinie realizowany, radni podjęli decyzję na lutowej sesji. Tomasz Grodzki z PO jest zdziwiony wypowiedzią Krzysztofa Soski. Przed październikową sesją radni tej partii złożą wniosek o odwołanie zastępcy prezydenta.
- Najwyraźniej panu prezydentowi pomyliły się role organów wykonawczych i uchwałodawczych - stwierdził Grodzki.
Zaskoczony decyzją zastępcy prezydenta jest także Dawid Krystek z SLD. - Jako niedoszły ksiądz bardziej przedstawia linię Episkopatu Polski niż realizuje uchwały rady miasta - uważa Krystek.
Krzysztof Soska wycofanie programu tłumaczy negatywną opinią szczecińskich ekspertów. Dlatego nie przesłał go nawet do Agencji Oceny Technologii Medycznych. - Nie widzę takiego powodu, dla którego prezydent miałby się kompromitować przed Agencją - powiedział Soska.
Zdaniem zespołu prof. Wenancjusza Domagały, szczeciński program to kopia rządowego projektu. A podwójne finansowanie takich samych działań, według nich, jest niezgodne z prawem.
Więcej o programie "in vitro" w "Radio Szczecin na wieczór".