Nowogardzki radny Michał Wiatr oskarża byłego działacza lewicy - Pawła Lembasa o zniesławienie i zapowiada wytoczenie mu procesu. Były szef Federacji Młodych Socjaldemokratów miał w komentarzach na jednym z portali oskarżać radnego o załatwianie prywatnych spraw kosztem gminy.
Pod informacją na ten temat, która ukazała się na jednym z lokalnych portali, pojawił się wpis oskarżający radnego. Internauta o pseudonimie "mieszkaniec" zarzucił Wiatrowi, że w ten sposób załatwia prywatne interesy, ponieważ do żłobka miały chodzić dzieci jego krewnych.
Radny zawiadomił prokuraturę. Śledczy ustalili, że wpisu dokonał właśnie Paweł Lembas - bohater głośnego artykułu tygodnika "Wprost" o przemocy wobec kobiet w Sojuszu Lewicy Demokratycznej - i umorzyli sprawę.
Prokuratura uznała, że Wiatr jest osobą publiczną i musi liczyć się z taką krytyką. Radny zdecydował więc o wytoczeniu Lembasowi sprawy cywilnej. Jak mówi, to dlatego, że Lembas atakował też jego bliskich.
- Nie pozwolę na to, aby ktoś obrażał moją rodzinę - powiedział Wiatr i dodał, że będzie domagał się od byłego działacza lewicy przeprosin i wpłaty na cele charytatywne.
Zadzwoniliśmy do Pawła Lembasa we wtorek, ale nie chciał skomentować sprawy. Zapowiedział, że zrobi to w środę. Jednak od rana nie odbiera telefonu.
O Lembasie zrobiło się głośno w listopadzie - po publikacji tygodnika "Wprost". Według gazety, ówczesny działacz FMS na partyjnej imprezie pobił swoją koleżankę - działaczkę zachodniopomorskiej młodzieżówki SLD.
Po tej publikacji Lembas wydał oświadczenie, w którym zapewniał, że do niczego takiego nie doszło. Później sam zrezygnował z członkostwa w partii.