Paweł Lembas, działacz zachodniopomorskiej młodzieżówki SLD - Federacji Młodych Socjaldemokratów, jeden z bohaterów publikacji tygodnika "Wprost" zatytułowanej "Sojusz damskich bokserów" zawiesza członkostwo i funkcje pełnione w partii.
W poniedziałek tygodnik napisał, że we wrześniu, podczas jednej z partyjnych imprez młody mężczyzna miał pobić działaczkę FMS, prywatnie byłą dziewczynę. Inni, obecni tam politycy lewicy nie zareagowali. Według dziennikarza tygodnika, władze regionalne próbowały wyciszyć sprawę.
Pobita kobieta złożyła doniesienie do prokuratury wraz z obdukcją, ale prokuratura uznała te obrażenia za lekkie, dlatego nie wszczęła śledztwa z urzędu.
Szef szczecińskich struktur partii, Dawid Krystek poinformował nas w poniedziałek, że sprawą pobicia kobiety zajmie się wojewódzki sąd partyjny. On sam jest członkiem tego gremium, dlatego nie chciał komentować doniesień tygodnika. Paweł Lembas stanie przed sądem partyjnym w piątek 29 listopada.
Szef regionalnych struktur partii poseł SLD Grzegorz Napieralski również stanowczo odrzucił zarzuty o próby tuszowania sprawy.