Tablica upamiętniająca polskich patriotów zawiśnie na budynku aresztu śledczego przy ulicy Kaszubskiej w Szczecinie. To tam w czasach komunistycznego terroru mieściło się więzienie, w którym funkcjonariusze UB wykonali kilkadziesiąt wyroków śmierci na żołnierzach podziemia niepodległościowego.
To dlatego, że nazwy organizacji, w których działali żołnierze, zapisano skrótami. Tablica jednak zawiśnie, bo Instytut Pamięci Narodowej w Szczecinie złożył deklarację, że zamówi nową, większą płytę i umieści na niej pełne nazwy, a nie skróty.
Podczas odsłonięcia tablicy IPN chce też upublicznić nazwiska osób zamordowanych w areszcie. - Tablica zawiśnie tam w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni - zapowiada Marcin Stefaniak, dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu.
Ryszard Staszkiewicz były żołnierz Armii Krajowej, który ufundował tablicę mówi, że podobna płyta pamiątkowa powinna zostać zamontowana na budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Po wojnie mieścił się tam Urząd Bezpieczeństwa.
- Pamiętam, że cela miała 1,20 m na 3 m. Siedziałem w niej sam, przez trzy miesiące - opowiada Staszkiewicz.
Co do tego budynku decyzja jeszcze nie zapadła. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli natomiast na szczecińskim Cmentarzu Centralnym miejsce pochówku dziesięciu osób, które stracono przy Kaszubskiej. Ich groby zostaną specjalnie oznaczone.