Kandydat Platformy Obywatelskiej do europarlamentu Tomasz Grodzki nie musi zmieniać swojego hasła wyborczego. Tak orzekł we wtorek Sąd Okręgowy w Szczecinie. Chodzi o slogan "Jedyny ze Szczecina".
Protest wyborczy w tej sprawie w poniedziałek złożył Sylwester Chruszcz, lider listy kandydatów Ruchu Narodowego w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim. Jego zdaniem, ze Szczecina pochodzi więcej kandydatów, a Tomasz Grodzki wprowadza wyborców w błąd.
Według sędziego Tomasza Sobieraja, hasło wyborcze Tomasza Grodzkiego nie wprowadza wyborców w błąd. - Sformułowanie "jedyny ze Szczecina" stanowi skrót myślowy. Tego rodzaju wypowiedź stanowi formę agitacji wyborczej. Z drugiej strony celem hasła wyborczego nie jest przekazywanie informacji, dlatego nie można tego hasła kwalifikować w charakterze prawda-fałsz - argumentował Sobieraj.
Tomasz Grodzki, który był obecny na rozprawie, nie kryje zadowolenia. Od początku podkreślał, że jego hasło odnosi się tylko do Platformy Obywatelskiej, a nie wszystkich kandydatów okręgu.
- Jestem usatysfakcjonowany wyrokiem. Byłem przekonany, że racja jest po naszej stronie. Trzeba apelować do intelektu wyborców. Tam jest słowo Platforma Obywatelska. Nie wiem czy tam należało zrobić strzałkę, czy dopisać "z" między jedną, a drugą kwestią - zastanawia się Grodzki.
Wyrok nie jest prawomocny. Sylwestra Chruszcza nie było na rozprawie. Jego współpracownicy zapowiedzieli apelację.
Według sędziego Tomasza Sobieraja, hasło wyborcze Tomasza Grodzkiego nie wprowadza wyborców w błąd. - Sformułowanie "jedyny ze Szczecina" stanowi skrót myślowy. Tego rodzaju wypowiedź stanowi formę agitacji wyborczej. Z drugiej strony celem hasła wyborczego nie jest przekazywanie informacji, dlatego nie można tego hasła kwalifikować w charakterze prawda-fałsz - argumentował Sobieraj.
Tomasz Grodzki, który był obecny na rozprawie, nie kryje zadowolenia. Od początku podkreślał, że jego hasło odnosi się tylko do Platformy Obywatelskiej, a nie wszystkich kandydatów okręgu.
- Jestem usatysfakcjonowany wyrokiem. Byłem przekonany, że racja jest po naszej stronie. Trzeba apelować do intelektu wyborców. Tam jest słowo Platforma Obywatelska. Nie wiem czy tam należało zrobić strzałkę, czy dopisać "z" między jedną, a drugą kwestią - zastanawia się Grodzki.
Wyrok nie jest prawomocny. Sylwestra Chruszcza nie było na rozprawie. Jego współpracownicy zapowiedzieli apelację.