Po godzinie 13-tej, dyżurny pogotowia otrzymał wezwanie do mężczyzny, którego osa użądliła w język. Na miejsce trzeba było wysłać śmigłowiec, bo karetki były zajęte.
Sytuację potwierdza rzeczniczka Wojewódzkiej Stacja Pogotowia Ratunkowego, Elżbieta Sochanowska.
- Ponieważ oba zespoły były akurat na wyjeździe, zadysponowany został śmigłowiec, jak zresztą zazwyczaj w takich sytuacjach. Jednak zaraz jeden z zespołów się zwolnił i ostatecznie zabezpieczył pacjenta i zawiózł na izbę przyjęć szpitala w Świnoujściu. Śmigłowiec został odwołany.
Miesiąc temu, w jednym z hoteli na zawał serca zmarł turysta z Niemiec. Pomoc lekarzy była opóźniona, ponieważ w momencie przyjęcia zgłoszenia oba pojazdy pogotowia były zajęte, a karetka z Międzyzdrojów przyjechała za późno.
O ilości pojazdów pogotowia decyduje plan roczny, ustalany na podstawie liczby mieszkańców, a zatwierdza go minister zdrowia. W Świnoujściu mieszka ok. 40 tysięcy osób, w sezonie liczba ta wzrasta jednak dwukrotnie.
- Ponieważ oba zespoły były akurat na wyjeździe, zadysponowany został śmigłowiec, jak zresztą zazwyczaj w takich sytuacjach. Jednak zaraz jeden z zespołów się zwolnił i ostatecznie zabezpieczył pacjenta i zawiózł na izbę przyjęć szpitala w Świnoujściu. Śmigłowiec został odwołany.
Miesiąc temu, w jednym z hoteli na zawał serca zmarł turysta z Niemiec. Pomoc lekarzy była opóźniona, ponieważ w momencie przyjęcia zgłoszenia oba pojazdy pogotowia były zajęte, a karetka z Międzyzdrojów przyjechała za późno.
O ilości pojazdów pogotowia decyduje plan roczny, ustalany na podstawie liczby mieszkańców, a zatwierdza go minister zdrowia. W Świnoujściu mieszka ok. 40 tysięcy osób, w sezonie liczba ta wzrasta jednak dwukrotnie.