18 małżeństw ze Szczecina obchodziło diamentowe i złote gody. Uroczystość z okazji 50. oraz 60. rocznicy ich ślubów odbyła się w poniedziałek w Urzędzie Stanu Cywilnego na szczecińskim Zamku Książąt Pomorskich.
Wśród tych, którzy świętowali jubileusz byli: pani Genowefa i pan Stanisław. Małżeństwem są od 60 lat. Mają dwie córki i czterech wnuków.
- Pochodzimy z tej samej miejscowości i znamy się od dziecka - opowiada pani Genowefa. Między nami "zaiskrzyło", gdy byliśmy nastolatkami. Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni. To już tyle lat. Nawet nie wiem, kiedy ten czas zleciał.
- W ciągu tych 60 lat nigdy się nie pokłóciliśmy. To pewnie dlatego, że żona nie umie się na mnie gniewać i zawsze idzie na kompromis - żartuje pan Stanisław.
Podczas uroczystości pary otrzymały pamiątkowe dyplomy i bukiety kwiatów.
- Pochodzimy z tej samej miejscowości i znamy się od dziecka - opowiada pani Genowefa. Między nami "zaiskrzyło", gdy byliśmy nastolatkami. Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni. To już tyle lat. Nawet nie wiem, kiedy ten czas zleciał.
- W ciągu tych 60 lat nigdy się nie pokłóciliśmy. To pewnie dlatego, że żona nie umie się na mnie gniewać i zawsze idzie na kompromis - żartuje pan Stanisław.
Podczas uroczystości pary otrzymały pamiątkowe dyplomy i bukiety kwiatów.