Biało-czerwone flagi, antykomunistyczne transparenty i okrzyki - tak wyglądała środowa manifestacja przed Pomnikiem Wdzięczności dla Armii Radzieckiej w Szczecinie.
Podczas przemówień organizatorów pojawił się też postulat usunięcia komunistycznego pomnika z pl. Żołnierza Polskiego.
- Chcemy dać do zrozumienia władzom, że ten pomnik już dawno powinien być usunięty - powiedziała kobieta, która przyszła na manifestację.
- W świadomości społeczeństwa funkcjonuje mit, że sowiecka armia była wyzwolicielską, a w rzeczywistości to był atak na Polskę. Do dziś widzimy skutki tego, co wydarzyło się kilkadziesiąt lat temu - podkreślił młody człowiek.
Chciałbym, żebyśmy pamiętali o tych ofiarach, a będziemy pamiętać, jeśli będziemy modlić się za nie - mówił Bartłomiej Ilcewicz z Porozumienia Środowisk Patriotycznych.
- Cieszę się, bo większość osób, które dziś przyszły, są młode - zauważył ks. Tomasz Kancelarczyk. - Mam nadzieję, że ta wiedza będzie przekazywana. Jak śpiewał Jacek Kaczmarski, wiedząc co było, wiemy co będzie.
Pikietę zorganizowało Porozumienie Środowisk Patriotycznych. W środę odbyło się także uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej żołnierzy AK, męczonych w katowniach Służby Bezpieczeństwa. Tablica wisi na ścianie aresztu śledczego w Szczecinie przy ulicy Kaszubskiej. Pamiątkę ufundował ze swych pieniędzy były żołnierz Armii Krajowej - Ryszard Staszkiewicz.