Pierwszych wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy od rana można spotkać na ulicach Szczecina. Zaopatrzeni w puszki i identyfikatory zbierają pieniądze na pomoc dzieciom i seniorom.
- W ubiegłym roku zdarzało się, że niektórzy wrzucali nawet po 50-100 złotych. Niektórzy odmawiają, ale większość jest pozytywnie nastawionych - mówią wolontariuszki.
Mieszkańcy w większości chętnie wspomagają orkiestrę. - Obojętnie ile, ale co roku trzeba pomagać - uważa szczecinianin, który wsparł akcję.
- Dla mnie to jest taka akcja na siłę - mówi mężczyzna, który nie chciał wrzucać pieniędzy do puszki.
W tym roku zbiórka WOŚP-u odbywa się po raz 23. Finałem akcji będzie tradycyjne "Światełko do nieba" o godzinie 20 na szczecińskim placu Orla Białego.
Mieszkańcy w większości chętnie wspomagają orkiestrę. - Obojętnie ile, ale co roku trzeba pomagać - uważa szczecinianin, który wsparł akcję.
- Dla mnie to jest taka akcja na siłę - mówi mężczyzna, który nie chciał wrzucać pieniędzy do puszki.
W tym roku zbiórka WOŚP-u odbywa się po raz 23. Finałem akcji będzie tradycyjne "Światełko do nieba" o godzinie 20 na szczecińskim placu Orla Białego.