Wielka Orkiestrę Świątecznej Pomocy w Szczecinie wspiera jej najpopularniejszy wolontariusz Łukasz Berezak. Chorego na nieuleczalną chorobę 11-latka w zeszłym roku poznała cała Polska, gdy Jerzy Owsiak zorganizował koncert przed domem chłopca.
Łukasz wraz z rodzicami w niedzielę o godzinie 11 stawił się w sztabie orkiestry w 13 Muzach i odebrał swoją puszkę. Od razu po tym ruszył na ulicę i zaczął kwestować. Pomagali mu w tym zawodnicy drużyny futbolu amerykańskiego Coguars Szczecin oraz Szczecińska Liga Superbohaterów.
- Obdarowałem już niektórych serduszkami. Chcę kwestować do końca świata i jeden dzień dłużej. Na razie zebrałem trochę pieniędzy, ale mam nadzieję, że będzie większa suma i pomoże innym - mówił Łukasz.
- Dziś jest ciężki dzień, bo Łukasz bardzo źle się czuje od rana - podkreśla mama chłopca. - Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda się nam pobić jego rekord, czyli 325 złotych, które zebrał w zeszłym roku.
- Życzę mu wszystkiego najlepszego, żeby dużo uzbierał i jak najszybciej wrócił do zdrowia - mówi szczecinianin, który też włączył się do pomocy.
Po godzinie kwestowania Łukasz był już na scenie w centrum handlowym Galaxy, gdzie otworzył 23. szczeciński finał orkiestry.
Łukasz cierpi na chorobę Leśniowskiego - Crohna, czyli zapalną chorobę jelita. Jej konsekwencją są problemy z nerkami, nadciśnieniem i stawami. Choroba wciąż postępuje.
W tym roku w całej Polsce wolontariusze WOŚP-u zbierają środki na pomoc dzieciom i seniorom.
Materiał: TVN24/x-news
- Obdarowałem już niektórych serduszkami. Chcę kwestować do końca świata i jeden dzień dłużej. Na razie zebrałem trochę pieniędzy, ale mam nadzieję, że będzie większa suma i pomoże innym - mówił Łukasz.
- Dziś jest ciężki dzień, bo Łukasz bardzo źle się czuje od rana - podkreśla mama chłopca. - Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda się nam pobić jego rekord, czyli 325 złotych, które zebrał w zeszłym roku.
- Życzę mu wszystkiego najlepszego, żeby dużo uzbierał i jak najszybciej wrócił do zdrowia - mówi szczecinianin, który też włączył się do pomocy.
Po godzinie kwestowania Łukasz był już na scenie w centrum handlowym Galaxy, gdzie otworzył 23. szczeciński finał orkiestry.
Łukasz cierpi na chorobę Leśniowskiego - Crohna, czyli zapalną chorobę jelita. Jej konsekwencją są problemy z nerkami, nadciśnieniem i stawami. Choroba wciąż postępuje.
W tym roku w całej Polsce wolontariusze WOŚP-u zbierają środki na pomoc dzieciom i seniorom.
Materiał: TVN24/x-news