Rewolucja na polskiej scenie politycznej już jesienią - tak Paweł Piskorski komentował w "Rozmowach pod krawatem" wyniki najnowszych sondaży.
Zdaniem szefa Stronnictwa Demokratycznego, a wcześniej założyciela PO, jego byli koledzy są "w panice" a partia jest na drodze do "samozagłady".
PiS przed Ruchem Kukiza, dopiero trzecia PO, inna nowa partia Nowoczesna.PL w Sejmie, a SLD i PSL poza parlamentem. Takie są najnowsze sondaże, a Paweł Piskorski twierdzi, że taki wynik wyborów jesienią jest prawdopodobny.
- Szykuje się rewolucja. Jesienią będzie prawdopodobnie trzęsienie ziemi. Zresztą pierwsze już mieliśmy, bo bardzo wielu z nas, ja również, nie spodziewaliśmy się, że Bronisław Komorowski jest w stanie przegrać wybory - powiedział Piskorski.
W PO jest panika, bo - jak tłumaczy szef SD - ugrupowania nie spajała idea czy śmiałe pomysły, a oparła swoje funkcjonowanie o to, że jest partią rządzącą.
- Jest w panice i podejmuje nieracjonalne decyzje. Odcinanie się od własnego kandydata Bronisława Komorowskiego jest rzeczą niemądrą, w złym guście. Ciekawe co zrobi PO, ale obawiam się, że to będzie droga do samozagłady - uważa Piskorski.
Piskorski skrytykował także prezydenta-elekta Andrzeja Dudę. Szef SD tłumaczył, że jest przeciwko rozdawnictwu, a obietnice Dudy z kampanii będą kosztowały budżet państwa dziesiątki miliardów złotych.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
PiS przed Ruchem Kukiza, dopiero trzecia PO, inna nowa partia Nowoczesna.PL w Sejmie, a SLD i PSL poza parlamentem. Takie są najnowsze sondaże, a Paweł Piskorski twierdzi, że taki wynik wyborów jesienią jest prawdopodobny.
- Szykuje się rewolucja. Jesienią będzie prawdopodobnie trzęsienie ziemi. Zresztą pierwsze już mieliśmy, bo bardzo wielu z nas, ja również, nie spodziewaliśmy się, że Bronisław Komorowski jest w stanie przegrać wybory - powiedział Piskorski.
W PO jest panika, bo - jak tłumaczy szef SD - ugrupowania nie spajała idea czy śmiałe pomysły, a oparła swoje funkcjonowanie o to, że jest partią rządzącą.
- Jest w panice i podejmuje nieracjonalne decyzje. Odcinanie się od własnego kandydata Bronisława Komorowskiego jest rzeczą niemądrą, w złym guście. Ciekawe co zrobi PO, ale obawiam się, że to będzie droga do samozagłady - uważa Piskorski.
Piskorski skrytykował także prezydenta-elekta Andrzeja Dudę. Szef SD tłumaczył, że jest przeciwko rozdawnictwu, a obietnice Dudy z kampanii będą kosztowały budżet państwa dziesiątki miliardów złotych.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.